Szef Służby Więziennej oddał się do dyspozycji premiera. Wczoraj minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, iż będzie wnioskował do premiera Donalda Tuska o odwołanie pułkownika Andrzeja Pecki z funkcji dyrektora generalnego Służby Więziennej. Ma to związek z zabójstwem lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Napastnik jest funkcjonariuszem Słuzby Więziennej.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej wątpliwościami dotyczącymi rzekomo opóźnionej reakcji Służby Więziennej na niepokojące sygnały dotyczące zachowania sprawcy, oddaję się do dyspozycji Pana Premiera Donalda Tuska" - napisał płk Pecka w oświadczeniu zamieszczonym na profilu Służby Więziennej na platformie X.
Oświadczenie Dyrektora Generalnego Służby Więziennej pic.twitter.com/huS1vo6ovj
— Służba Więzienna (@SW_GOV_PL) April 30, 2025
Poinformował też, iż "w przypadku sprawcy zabójstwa (...) zostały wdrożone wszystkie procedury przewidziane prawem dotyczące monitorowania stanu zdrowia funkcjonariuszy Służby Więziennej w czasie pełnienia przez nich służby".
Prokuratura zawnioskowała o areszt dla podejrzanego o zabójstwo ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. 35-letni podejrzany, funkcjonariusz Służby Więziennej, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna we wtorek wtargnął do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, i zaatakował medyka nożem.