
Sekcja zwłok 16-latki, o której zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem podejrzany jest jej o rok starszy znajomy z Mławy, wykazała wstępnie, iż przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy – podała we wtorek (6 maja) prokuratura. Trwa procedura ekstradycyjna 17-latka, który został aresztowany w Grecji.
Prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, której podlega mławska Prokuratura Rejonowa prowadząca śledztwo, dotyczące zabójstwa 16-latki, poinformował PAP, iż przeprowadzona we wtorek (6 maja) sekcja zwłok 16-latki trwała około pięciu godzin. W jej trakcie pobranych zostało wiele próbek do dalszych badań, w tym biologicznych.
Wstępne wyniki sekcji są takie, iż zgon nastąpił na skutek rozległych obrażeń głowy od uderzeń wielokrotnych
– powiedział prokurator Bartosz Maliszewski.
Jak zaznaczył, pełna opinia biegłych z badania sekcyjnego będzie znana mniej więcej za miesiąc wraz z opisem obrażeń i charakteru ich powstania.
Ustalenia w sprawie zabójstwa w Mławie
Według dotychczasowych ustaleń śledztwa, oboje – podejrzany 17-latek i ofiara – spotkali się 23 kwietnia i tego dnia wieczorem doszło do zabójstwa na terenie Mławy. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu nastolatki wpłynęło 24 kwietnia, przy czym 29 kwietnia jedno z jej rodziców powiadomiło, iż prawdopodobnie została ona pozbawiona wolności.
Poszukując zaginionej, policja informowała, iż ostatni raz była ona widziana 23 kwietnia, gdy wyszła z domu do mieszkającego w pobliżu kolegi. Jej zwłoki odnaleziono 1 maja w zaroślach w pobliżu zakładu produkcyjnego należącego do rodziny podejrzanego. Stwierdzono, iż ofiara miała liczne obrażenia głowy.
17-latek zatrzymany w Grecji
Według greckich mediów, w tym portalu ekathimerini.com., 17-latek, który w Grecji został zatrzymany po odkryciu zwłok dziewczynki, nie zgodził się w poniedziałek przed sądem w Salonikach w ramach wstępnej procedury Europejskiego Nakaz Aresztowania (ENA) na ekstradycję do Polski. Miał powołać się przy tym na groźby kierowane wobec niego i jego rodziny.
Jako podejrzany o zabójstwo 17-latek został zatrzymany w hotelu w miejscowości Katerini, gdzie przebywał w ramach szkolnego wyjazdu związanego z wymianą uczniów. Do czasu wydania postanowienia w jego sprawie będzie przebywał jako aresztowany w specjalnym ośrodku dla nieletnich.
Powołując się na dokumenty związane z ENA, niektóre greckie media podają, iż podejrzany miał zaciągnąć 16-latkę do warsztatu stolarskiego, gdzie wielokrotnie uderzał ofiarę siekierą albo młotkiem, a następnie oblał jej ciało substancją chemiczną, powodując oparzenia. „Nie mogę tego ujawnić ani potwierdzić” – zastrzegł we wtorek prokurator Maliszewski, pytany przez PAP o ewentualne inne obrażenia ofiary.
2 maja Prokuratura Okręgowa w Płocku poinformowała, iż w śledztwie dotyczącym śmierci 16-latki, wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o rok starszemu znajomemu dziewczyny. Za taki czyn 17-latkowi grozi od 15 do 30 lat pozbawienia wolności, bowiem zgodnie z przepisami, wobec nieletniego nie może być orzekana kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dowody i nagrania z monitoringu
Ustalono, dzięki bardzo obiektywnym dowodom, dowodom koronnym można powiedzieć, monitoringowi miejskiemu i prywatnemu, iż doszło do zabójstwa przez określoną osobę
– mówił w miniony piątek prokurator Maliszewski.
Jak wyjaśnił, chodzi o 17-latka, który znał ofiarę wcześniej. Śledczy nie udzielają szczegółowych informacji na temat relacji łączących oboje.
Według ustaleń śledztwa, podejrzany po dokonaniu zabójstwa ukrył zwłoki, a do ich odnalezienia użyto specjalnie wyszkolonego policyjnego psa. Motyw zabójstwa nie jest znany. Wiadomo, iż dziewczynka przyjechała do rodzinnej Mławy, aby odwiedzić bliskich – w ostatnim czasie mieszkała w okolicach Olsztyna, gdzie przeprowadziła się z matką.
Jeszcze w piątek rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej stwierdził, iż należy spodziewać się, iż podejrzany 17-latek „znajdzie się na terytorium Polski do kilku tygodni”. Dodał przy tym, iż procedura związana z ENA przewiduje w takim przypadku maksymalny termin ekstradycji do 60 dni.
Działania policji w sprawie zaginięcia 16-latki
W opublikowanym w internecie oświadczeniu mazowiecka komenda policji zwróciła uwagę, iż „w przestrzeni medialnej pojawiło się wiele nieprawdziwych i krzywdzących informacji dotyczących działań policji w sprawie zaginięcie 16-latki”.
Jak podkreślono, od chwili zgłoszenia zaginięcia, czyli od wieczoru 24 kwietnia, działania funkcjonariuszy „były natychmiastowe, szeroko zakrojone i prowadzone z najwyższym zaangażowaniem”. Wystąpiono do operatora komórkowego o dane bilingowe, sprawdzano szpitale, dworce i miejsca gromadzenia się młodzieży. Przeczesywano też okoliczne lasy i ogródki działkowe, a do poszukiwań użyto dronów i psów tropiących.
Policjanci zabezpieczyli także monitoring, który poddano natychmiast analizie, a który okazał się najważniejszy w sprawie
– zaznaczyła mazowiecka komenda policji.
Zapewniła, iż funkcjonariusze „nawet na moment nie zlekceważyli zaginięcia”. Wspomniała jednocześnie, iż nie jest jasne, dlaczego rodzina dopiero blisko dobę od ostatniego kontaktu z dziewczyną zawiadomiła o zaginięciu, a także kategorycznie zabroniła wówczas publikacji wizerunku.
W niedzielę wieczorem w Mławie odbył się marsz upamiętniający 16-latkę. Jego uczestnicy, w tym rodzice dziewczynki, przeszli ulicami miasta na miejsce, gdzie odkryto ciało zabitej. Złożono tam kwiaty i zapalono znicze.