Wyziębiony 58-latek siedział na leśnej drodze. Policjanci walczyli o każdą minutę, by uratować mu życie

2 godzin temu

Chwile grozy rozegrały się w gminie Wyszków w sobotę 22 listopada tuż przed północą. Policjanci z miejscowej komendy otrzymali zgłoszenie od mieszkańca, który w środku lasu zauważył siedzącego na drodze mężczyznę. Temperatura spadła poniżej zera, a 58-latek wyglądał na zagubionego i skrajnie wyziębionego. To, co funkcjonariusze zastali na miejscu, mogło zakończyć się tragedią, gdyby nie szybka reakcja zgłaszającego i natychmiastowa interwencja patrolu.

Fot. KPP Wyszków

Po przyjeździe mundurowi zauważyli mężczyznę ubranego zdecydowanie nieadekwatnie do panującego mrozu. Obok niego leżały części garderoby oraz rower, co wskazywało, iż 58-latek mógł poruszać się wcześniej, a następnie stracił orientację. Jak relacjonuje podkomisarz Wioleta Szymanik z wyszkowskiej policji, mężczyzna był zdezorientowany, miał zaburzenia pamięci i nie potrafił wyjaśnić, co się wydarzyło. Funkcjonariusze natychmiast ocenili, iż jego życie jest poważnie zagrożone.

Priorytetem było szybkie ogrzanie wyziębionego organizmu. Policjanci wsadzili mężczyznę do radiowozu, okryli go kocem termicznym i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy. W pojeździe panowały stabilne warunki, które mogły spowolnić postępujące wychłodzenie. Chwilę później na miejsce dotarli ratownicy medyczni, którzy przejęli 58-latka i przewieźli go do szpitala.

Jak później ustalono, mężczyzna wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Lekarze potwierdzili u niego wstępne objawy hipotermii, które – bez interwencji służb – mogły doprowadzić do utraty przytomności, a choćby śmierci. Każda minuta miała znaczenie i właśnie dzięki czujności jednego mieszkańca oraz zdecydowanemu działaniu policjantów udało się uniknąć tragedii.

Policja apeluje do mieszkańców o reagowanie na każdą niepokojącą sytuację, zwłaszcza w okresie zimowym. Osoby narażone na wychłodzenie – bezdomne, starsze, pijane czy zagubione – często same nie są w stanie poprosić o pomoc. Jeden telefon może uratować życie.

Funkcjonariusze przypominają, by w takich sytuacjach dzwonić pod numer alarmowy 112. W nadchodzących miesiącach niskie temperatury będą szczególnie groźne dla osób pozostających bez schronienia, dlatego nie wolno przechodzić obojętnie obok nikogo, kto może potrzebować wsparcia.

Idź do oryginalnego materiału