Wywołał fałszywy alarm bombowy podczas Motor Show. Sąd podjął wobec niego decyzję

4 godzin temu

Zdarzenie miało miejsce 27 kwietnia, w niedzielę, czyli w ostatnim dniu imprezy Poznań Motor Show. Na skrzynki mailowe Radia Poznań oraz pracowników MTP została wysłana wiadomość o podłożeniu ładunków wybuchowych na terenie Targów Poznańskich. Informację gwałtownie przekazano służbom, które wdrożyły procedurę bezpieczeństwa.

Obiekty targowe oraz teren zostały dokładnie sprawdzone przez funkcjonariuszy z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego KMP Poznań oraz psy policyjne, wyszkolone w kierunku wykrywania materiałów wybuchowych. Zagrożenia nie wykryto, ale zwiedzających wpuszczono na teren targów dopiero po zakończeniu akcji, czyli kilka godzin później, niż miała się rozpocząć impreza.

Od momentu przyjęcia zgłoszenia, policjanci pracowali nad ustaleniem tożsamości osoby, która rozesłała informację. Kolejnego dnia zatrzymano w sprawie dwie osoby,jednak po zapoznaniu się z dalszymi materiałami ustalono, iż za działania odpowiedzialny jest 38-letni mieszkaniec Poznania. Druga osoba została zwolniona do domu.

Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, jakim jest zawiadomienie o fałszywym alarmie bombowym. Dzisiaj sąd w Poznaniu przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec podejrzanego w postaci aresztu. Mężczyzna spędzi tam najbliższe dwa miesiące. Za zarzucany mu czyn grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału