
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie, wyrokiem z 24 lutego br., skazał Tomasza R. na 10 lat, a Franciszka S., na 8 lat więzienia za śmiertelne pobicie mieszkańca Sarzyny – poinformowała sędzia Ewa Preneta-Ambicka, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny. Obaj mężczyźni to recydywiści, byli już karani, ale nie przyznają się do czynów, za które zostali skazani.
Sąd Apelacyjny uznał jednak, iż 5 stycznia 2016 roku oskarżeni ciężko pobili Jerzego D., u którego razem pili alkohol. W następstwie doznanych obrażeń gospodarz spotkania zmarł. Sąd podkreślił, iż nie było bezpośrednich świadków zdarzenia, ale szereg poszlak wskazuje na winę oskarżonych.
Cały czas twierdzili, iż byli niewinni
Tomasz R. i Franciszek S. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Przed sądem od lat twierdzili, iż zostali kozłami ofiarnymi.
Tak było gdy w 2020 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał Tomasza R. na 12 lat, a Franciszka S. na 10 lat więzienia za rozbój ze skutkiem śmiertelnym. Wtedy od wyroku odwołał się zarówno prokurator, jak i obrońcy.
W 2021 roku Sąd Apelacyjny potwierdził winę oskarżonych, ale zmniejszył im karę odpowiednio do 11 i 9 lat więzienia. Po kasacji wniesionej przez skazanych, Sąd Najwyższy uznając, iż Sąd Apelacyjny w Rzeszowie orzekając w postępowaniu Franciszka S. i Tomasza R. był „nienależycie obsadzony”, sprawę tę przekazał temu sądowi do ponownego rozpoznania z innym składem sędziowskim.
Obecny wyrok jest prawomocny. Jednak i obrońcy oskarżonych i prokurator mogą jeszcze wnieść kasację do Sądu Najwyższego.