
Traktory zwykle nie kojarzą się z prędkością, ale ten kierowca najwyraźniej miał inne zdanie. Na szczęście, jego rajd gwałtownie przerwała policja, a finał tej przejażdżki okazał się bardziej kosztowny, niż mógł przypuszczać.
Do zdarzenia doszło w regionie objętym szczególnym nadzorem w związku z licznymi zgłoszeniami mieszkańców do Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Miejscowi skarżyli się na notoryczne przekraczanie dozwolonej prędkości, więc policja postanowiła baczniej przyjrzeć się sytuacji.
Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierowcę ciągnika rolniczego, który pomimo obowiązującego ograniczenia do 30 km/h, poruszał się z prędkością aż 62 km/h. To ponad dwa razy szybciej, niż pozwalały przepisy. Jakby tego było mało, pojazd nie miał aktualnych badań technicznych, co tylko pogłębiło kłopoty mężczyzny.
Kontrola zakończyła się surowymi konsekwencjami.
– Kierujący otrzymał mandat w wysokości 850 zł, na jego konto trafiło 9 punktów karnych, a dowód rejestracyjny ciągnika został zatrzymany – przekazała asp.szt. Anna Pawłowska, oficer prasowa KPP w Mławie.
Policja apeluje do wszystkich kierowców, iż niezależnie od tego, czy poruszają się samochodem, motocyklem czy ciągnikiem muszą przestrzegać przepisów i dbać o bezpieczeństwo na drodze.
aś