Włoska uczta miała swój dramatyczny finał. Nagranie ujawniło prawdę
Zdjęcie: 638798831350716501.png
Jedli, śmiali się, zamówili wszystko, co najlepsze. Rodzinne wyjście do włoskiej restauracji "San Marino" zapowiadało się zwyczajnie. Ale nagranie z monitoringu ujawniło coś, czego nie przewidział nikt. Na stole pojawił się kawałek szkła, a potem oskarżenia, pretensje i rachunek… którego goście nie zapłacili. Właściciel podejrzewa klientów o bezczelną próbę oszustwa. Policja już bada sprawę.