Operator statku Eagle S, który jest podejrzewany o przerwanie podwodnych kabli na Bałtyku, domaga się uwolnienia jednostki. Pełnomocnik firmy złożył w tej sprawie wniosek do sądu w Helsinkach. Jednostka należy do tzw. rosyjskiej floty cieni. Kilka dni temu śledczy weszli na pokład statku. Następnie odholowali go w pobliże portu, gdzie przesłuchali załogę. Jednostka została również przeszukana.