Codziennie mamy ponad 100 osób, które próbują przekroczyć granicę – powiedział w poniedziałek wiceminister SWiA Wiesław Szczepański. Zapytany o mężczyznę, którego w sobotę strażacy wydobyli z rzeki Bug, przyznał, iż był to prawdopodobnie ktoś, kto nielegalnie przekroczył granicę polsko-białoruską.
Szczepański podkreślił w Radiu Zet, iż część granicy stanowią rzeki, które migranci próbują pokonywać wpław lub na naprędce wykonanych tratwach. „Do tych miejsc doprowadzają te osoby pogranicznicy białoruscy” – stwierdził.
Mówiąc o zaporze zauważył, iż jest ona miejscem, gdzie to szturmowanie jest zauważalne. „Dlatego, iż tam trzeba przyjść ze szlifierką i dokonać wycięcia prętów. Mamy jednak pewną część granicy – ponad 200 kilometrów – która jest niepokryta układem związanym z tą zaporą, tylko z systemem elektronicznym” – stwierdził.
Szczepański poinformował, iż na całej granicy budowany jest system elektronicznego powiadamiania. Dodał, iż w planach jest również budowa 200 kilometrów asfaltowej drogi wzdłuż zapory, tak aby SG mogła gwałtownie dojechać samochodami w miejsce, gdzie podjęta zostanie próba nielegalnego przekroczenia granicy. Wyjaśnił, iż inwestycja ma zostać wybudowana w ramach Tarczy Wschód.
Wiceszef MSWiA przekazał, iż od lutego br. strażnicy obserwują nasilenie podprowadzania pod granicę osób, które chcą nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. „Pojawiają się również agresywne przypadki, czyli obrzucanie kamieniami i gałęziami naszych samochodów i ranienia funkcjonariuszy” – dodał. Zaznaczył, iż w ostatnim okresie ranny został jeden żołnierz i dwóch strażników granicznych.
Szczepański poinformował, iż wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk udał się w poniedziałek z wizytą do Egiptu, gdzie ma spotkać się z przedstawicielami państw arabskich. Duszczyk ma im przekazać, iż szlak migracyjny przez Polskę jest zamknięty a w Polsce nie obowiązuje prawo do azylu. „Będzie przekonywał tam, na terenie Afryki, iż Polska nie będzie przyjmowała migrantów” – zastrzegł.
Zapowiedział, iż w takich krajach jak Sudan, Erytrea, Syria czy Afganistan – o których wiadomo, iż przybywa z nich do Polski najwięcej migrantów – emitowane będą spoty informujące o tym, iż Polska nie będzie przyjmowała migrantów. Zapytany, kiedy kampania ruszy, odpowiedział, iż najprawdopodobniej pod koniec kwietnia lub na początku maja.
Zapytany o liczbę migrantów, których Polska przyjęła w ramach readmisji z Niemiec Szczepański przekazał, iż w 2023 r. – ponad 900 osób, w 2024 r. – 688, a w 2025 r. – około 200 osób. „Myślę, iż to jest mało” – ocenił.
Dodał, iż w ubiegłym roku ze strony niemieckiej złożonych zostało ok. 2 tys. wniosków azylowych. „Natomiast przyjęliśmy jedną trzecia tego, co zostało zgłoszone, po sprawdzeniu, czy rzeczywiście te osoby spełniały zapisy prawa, które obowiązują” – zastrzegł.
W sobotę strażacy wydobyli z rzeki Bug w województwie lubelskim ciało mężczyzny. Rzecznik Nadbużańskiego Oddziału SG kpt. Dariusz Sienicki nie wyklucza, iż to zwłoki jednego z migrantów, których grupa około dwóch tygodni temu próbowała nielegalnie przekroczyć granicę z Białorusi do Polski. Migranci i aktywiści przekazali wówczas SG, iż jedna z osób mogła utonąć.
Nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej powiedziała w poniedziałek PAP, iż prokuratura zadecydowała o przekazaniu ciała do sekcji, która ma pomóc w ustaleniu tożsamości i okoliczności śmierci mężczyzny.(PAP)