Wiadomo, co dalej z Polakami zatrzymanymi w Izraelu. Są nowe informacje

4 dni temu
W zeszłym tygodniu flotylla Sumud została zatrzymana przez izraelską marynarkę. Łodzie przechwycono, a załogę zatrzymano. Wśród nich byli Polacy. W poniedziałek Izrael podał nowe informacje ws. naszych rodaków.


"171 dodatkowych prowokatorów z flotylli Hamas–Sumud, w tym Greta Thunberg, zostało dziś deportowanych z Izraela do Grecji i Słowacji" – podało w poniedziałek izraelskie MSZ. Jak wyliczono, deportowani są obywatelami Grecji, Włoch, Francji, Irlandii, Szwecji, Polski, Niemiec, Bułgarii, Litwy, Austrii, Luksemburga, Finlandii, Danii, Słowacji, Szwajcarii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Serbii i USA.

Polacy zatrzymani w Izraelu niedługo wrócą do kraju


"Wszystkie prawa uczestników tej akcji medialnej zostały i będą w pełni respektowane. Kłamstwa, które rozpowszechniają, są częścią ich zaplanowanej kampanii dezinformacyjnej" – wskazał izraelski resort.

Chodzi tutaj o doniesienia, iż uczestnicy flotylli mieli być źle traktowani w areszcie, o czym pisaliśmy więcej tutaj. "Nie wierzcie w rozpowszechniane przez nich fake newsy" – przekonują Izraelczycy.

Polskie MSZ informowało w piątek, iż "konsul RP w Izraelu spotkał się z trojgiem polskich obywateli zatrzymanych na pokładzie statków flotylli płynącej do Strefy Gazy". Był wśród nich poseł KO Franciszek Sterczewski. "Nasi obywatele są bezpieczni, zdrowi, mają możliwość konsultacji prawnej i lekarskiej" – dodano wówczas w komunikacie dla mediów.

"Ambasador Izraela zapewnił, iż Izraelowi zależy na jak najszybszej deportacji wszystkich zatrzymanych, jednak wymaga to zgody samych zatrzymanych. Wszyscy odmówili podpisania deklaracji o dobrowolnym poddaniu się deportacji. Oznacza to, iż będą teraz oczekiwać na rozprawę przed sądem Izraela" – wyjaśniło MSZ.

Z kolei szef MSZ Radosław Sikorski dodał do tego w niedzielę: "Konsul RP właśnie zakończył widzenie z naszymi obywatelami zatrzymanymi w Izraelu. Mimo iż odmówili dobrowolnego wyjazdu, powinni w najbliższych dniach wrócić na łono ojczyzny".



W tym tygodniu mijają dwa lata od ataku Hamasu na Izrael


Tymczasem w środę miną dwa lata od ataku Hamasu na Izrael. Już w poniedziałek media w tym kraju relacjonują pierwsze uroczystości upamiętniające ofiary masakry z 7 października 2023 roku, w tym m.in. w kibucu Nir Oz.

Sagui Dekel-Chen, który także został uwolniony z Gazy, powiedział podczas ceremonii, iż to jego pierwsza wizyta na cmentarzu w tym miejscu od momentu odzyskania wolności, ale myślał o nim także w niewoli. – Nie znałem wtedy nazwisk, nie wiedziałem, jak małe są niektóre z tych trumien – mówił ze łzami w oczach, co cytuje "Times of Israel".

W kibucu Nir Oz zamordowano lub uprowadzono co czwartego mieszkańca – 117 osób spośród około 400. Przypomnijmy, iż Palestyńczycy 7 października 2023 w dużej mierze zaatakowali lewicowe kibuce, których mieszkańcy często pomagali mieszkańcom Gazy.

Niewykluczone jest też, iż niedługo uda się doprowadzić do zawieszenia broni pomiędzy Izraelem a Hamasem i zacząć odbudowę palestyńskiej enklawy zniszczonej wojną. Plan USA zaakceptował już Izrael, Hamas wstępnie również się zgodził, ale przez cały czas chce negocjować szczegóły.

Idź do oryginalnego materiału