Policja zatrzymała mieszkańca Bierunia, który podejrzany jest o to, iż przez wiele lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną i dziećmi. Agresor musi teraz opuścić mieszkanie. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
W niedzielę 9 marca policjanci z bieruńskiej komendy zostali poproszeni o pomoc. Osoba zgłaszająca prosiła o obronę przed nietrzeźwym mężczyzną, który wszczyna awantury, bije żonę oraz synów. Pod wskazany adres wysłany został patrol policji.
– Policjanci zastali tam roztrzęsioną kobietę oraz jej dwóch synów – informuje Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu. – 55-letni mężczyzna (mąż i ojciec), który wszczął awanturę, został natychmiast odizolowany.
Po tej interwencji stróże prawa przystąpili do szczegółowych ustaleń. Okazało się, iż 55-latek już od 2017 roku miał stosować wobec kobiety i dzieci przemoc psychiczną i fizyczną.
– Nieustannie wszczynał bezpodstawne awantury, krytykował, poniżał, a ponadto znęcał się fizycznie poprzez kopanie, duszenie i popychanie – dodaje KPP. – Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a 11 marca usłyszał zarzut znęcania się nad żoną i synami. Na wniosek policjantów prokurator objął go szeregiem środków zapobiegawczych.
Jakie to środki? 55-latek otrzymał zakaz zbliżania się oraz kontaktowania się z pokrzywdzonymi, a także nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania. Musi też dwa razy w tygodniu stawiać się w bieruńskiej komendzie policji. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za przestępstwa wymienione w zarzutach grozi wyrok do 5 lat więzienia.
DLAP