Uważaj, jaki wpisujesz tytuł przelewu. Urząd Skarbowy może skontrolować cię choćby przy drobnej kwocie!

2 godzin temu

Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy, iż choćby zwykły przelew może zainteresować fiskusa. Wystarczy niefortunny tytuł, by bank oznaczył transakcję jako „podejrzaną” i przekazał ją dalej do analizy. Choć system ma na celu walkę z praniem pieniędzy i unikaniem podatków, w praktyce może dotknąć każdego – również tych, którzy po prostu przelali pieniądze znajomym czy rodzinie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Banki raportują coraz więcej transakcji

Nowoczesne systemy bankowe analizują nie tylko kwoty przelewów, ale także ich tytuły i częstotliwość. Zbyt częste wpłaty, przelewy o identycznej wartości lub niejasne opisy, takie jak „za usługi”, „rozliczenie” czy „prezent”, mogą zostać automatycznie przekazane do Generalnego Inspektoratu Informacji Finansowej (GIIF). jeżeli analitycy uznają, iż coś budzi wątpliwości, sprawa trafia prosto do urzędu skarbowego.

Co ważne, bank nie musi informować klienta, iż taki raport został sporządzony. Dane o przelewach przechowywane są choćby przez 5 lat, co oznacza, iż kontrola może pojawić się długo po wykonaniu transakcji.

Nie tylko duże kwoty są kontrolowane

Choć automatyczne zgłoszenia obejmują przelewy powyżej 15 tysięcy euro (ok. 65 tys. zł), urzędnicy coraz częściej przyglądają się również mniejszym sumom. Szczególnie wtedy, gdy tytuł wygląda podejrzanie. choćby pozornie niewinny opis typu „za bilet do kina” przy kwocie kilku tysięcy złotych może wywołać alarm.

Wystarczy też niefortunny żart – jak „za ukrycie zwłok” czy „za towar” – by bank wstrzymał przelew i poinformował służby. Takie sytuacje już się zdarzały i kończyły się wizytą policji lub kontrolą fiskusa.

Darowizny pod lupą fiskusa

Najczęstsze problemy dotyczą przelewów między członkami rodziny. W 2025 roku obowiązują nowe limity kwot wolnych od podatku, jednak każda darowizna powinna być dokładnie opisana.
Zamiast ogólnych tytułów jak „pieniądze od mamy”, należy wpisać:
„Darowizna od matki Anny Kowalskiej dla syna Jana Kowalskiego”

Tylko wtedy można uniknąć podejrzeń i ewentualnych sankcji. W przeciwnym razie urząd może naliczyć 20% podatku karnoskarbowego od całej kwoty oraz żądać wyjaśnień, skąd pochodzą pieniądze.

Jak nie wpaść w kłopoty

  1. Pisz jasno i konkretnie, czego dotyczy przelew.

  2. Unikaj żartów i skrótów, które mogą zostać źle zrozumiane.

  3. Darowizny rodzinne zawsze dokumentuj przelewem i zachowaj potwierdzenia.

  4. Zgłaszaj większe darowizny do urzędu skarbowego – choćby jeżeli są zwolnione z podatku.

  5. Nie przelewaj dużych kwot bez wyjaśnienia celu.

Co to oznacza dla czytelników

Każdy, kto wysyła przelewy, powinien wiedzieć, iż system bankowy nie żartuje. Nieodpowiedni tytuł lub nietypowa częstotliwość przelewów może skutkować kontrolą skarbową choćby po kilku latach.
Urzędnicy mają dziś znacznie większe możliwości niż kiedyś – mogą przeglądać konta bez informowania właściciela.

Dlatego zanim klikniesz „Wyślij”, zastanów się dwa razy, co wpisujesz w tytule. Bo jeden nieprzemyślany żart może kosztować cię znacznie więcej niż śmiech znajomego.

Idź do oryginalnego materiału