Miliony euro z kasy Unii Europejskiej płynęły do „ekologów”, którzy forsowali wprowadzanie Zielonego Ładu a ze sprzeciwiających się mu rolników robili „zabójców klimatu” – uważają przedstawiciele organizacji rolniczych.
Skandal z finansowaniem przez byłego komisarza UE odpowiedzialnego za Zielony Ład Fransa Timmermansa lobbystycznych działań pod przykrywką „ekologii” zatacza coraz szersze kręgi. Ujawnione przez prasę nieprawidłowości stały się tematem debaty o w Parlamencie Europejskim.
Pieniądze popłynęły do 14 krajów
Jak podaje portal Farmer.pl „według Austriackiego Stowarzyszenia Rolników, tylko w 2023 r. Komisja przekazała odpowiednim organizacjom pozarządowym około 700 000 euro na kształtowanie opinii publicznej i wywieranie wpływu na Parlament UE. Pieniądze trafiły do Europejskiego Biura ds. Środowiska, które zrzesza organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska z 41 krajów”.
– Fundusze na lobbing na rzecz Zielonego Ładu obejmują jednak dużą większą pulę, bo KE uruchomiła na te cele także program LIFE, w którym jest zaplanowane 5,4 miliarda euro w latach 2021–2027 – czytamy na Farmer.pl.
Zabójcy klimatu
Portal podkreśla, iż pieniądze były przeznaczane np. na rozmaite działania krytykujące protesty rolników przeciwko Zielonemu Ładowi. Kampanie „ekologów” były po to, żeby Zielony Ład traktowany był jako zbawienie dla planety a rolnicy – jako egoistyczni „zabójcy klimatu”.