Trzysta tysięcy Polaków dostanie list z urzędu skarbowego. Sprzedajesz na Allegro czy Vinted? To może dotyczyć właśnie ciebie

2 godzin temu

Krajowa Administracja Skarbowa rozpoczęła największą kontrolę w historii polskiego Internetu. Osiemdziesiąt jeden platform cyfrowych przekazało fiskusowi szczegółowe dane o prawie 300 tysiącach użytkowników, którzy w latach dwa tysiące dwudziesty trzeci-dwa tysiące dwudziesty czwarty przekroczyli ustawowe progi transakcji lub przychodów. Sprawdzamy, kto trafi pod lupę urzędników i co grozi za nierozliczone dochody z Internetu.

Fot. Warszawa w Pigułce

Dyrektywa DAC siedem kończy erę anonimowości w sieci

Od lipca dwa tysiące dwudziestego czwartego roku w Polsce obowiązuje unijna dyrektywa DAC siedem, która zobowiązuje platformy internetowe do przekazywania Krajowej Administracji Skarbowej szczegółowych informacji o użytkownikach. System raportowania dotyczy osób, które w danym roku kalendarzowym przeprowadziły co najmniej trzydzieści transakcji lub osiągnęły przychód przekraczający dwa tysiące euro, czyli około ośmiu tysięcy trzystu złotych. Dane za dwa tysiące dwudziesty trzeci i dwa tysiące dwudziesty czwarty rok trafiły do fiskusa odpowiednio do końca grudnia dwa tysiące dwudziestego czwartego roku i trzydziestego pierwszego stycznia dwa tysiące dwudziestego piątego roku.

Platformy takie jak Allegro, OLX, Vinted, Booking, Airbnb czy eBay przekazały urzędom skarbowym nie tylko kwoty transakcji, ale także dane osobowe sprzedawców, numery kont bankowych i szczegóły każdej sprzedaży. W dokumentach znajdą się informacje umożliwiające pełną identyfikację użytkownika oraz kompletny rejestr jego aktywności na platformie. To rewolucja, która kończy okres bezkarnej działalności w sieci i zmusza tysiące Polaków do rozliczenia się z fiskusem za lata, kiedy nie płacili podatków.

Użytkownicy Vinted pierwsi odczuli skutki nowych przepisów

Użytkownicy Vinted jako pierwsi odczuli skutki kontroli, ponieważ platforma zarejestrowana na Litwie działała zgodnie z tamtejszymi przepisami DAC siedem już od stycznia dwa tysiące dwudziestego trzeciego roku. Vinted przekazywało dane polskich użytkowników do litewskich organów podatkowych, które na mocy unijnej współpracy administracyjnej udostępniały je KAS. W efekcie niektórzy sprzedawcy już w dwa tysiące dwudziestym czwartym roku otrzymywali wezwania do wyjaśnień, mimo iż Polska formalnie wdrożyła dyrektywę dopiero w lipcu dwa tysiące dwudziestego czwartego roku.

Krzysztof Burzyński, doradca podatkowy i partner w BTTP, wyjaśnił iż fiskus robi użytek z danych przekazanych przez platformy. Podatnicy, którzy nie rozliczali podatków, otrzymują pisma o wszczęciu kontroli celno-skarbowej lub podatkowej za lata dwa tysiące dwudziesty trzeci-dwa tysiące dwudziesty czwarty. W dwa tysiące dwudziestym piątym roku kontrole są coraz częściej zdalne i zautomatyzowane. Fiskus nie musi przychodzić do domu – wystarczy analiza danych z platform sprzedażowych, banków i Krajowej Administracji Skarbowej. Możesz zostać wezwany do wyjaśnień mailowo, przez e-Urząd Skarbowy lub listem poleconym.

Nie tylko sprzedający, także kupujący mogą mieć problem

Kontrole dotykają także kupujących, co stanowi zaskoczenie dla wielu użytkowników platform. Portal Forsal podaje, iż w ciągu pierwszych miesięcy dwa tysiące dwudziestego piątego roku osoby prywatne zamieściły na OLX ponad jeden przecinek dwadzieścia cztery miliona ogłoszeń, w których wartość przedmiotów przekraczała tysiąc złotych. Od części z tych transakcji powinien zostać zapłacony podatek od czynności cywilnoprawnych – a fiskus ma do nich dostęp przez analizę przelewów i historii kont.

Podatek PCC obowiązuje przy zakupie rzeczy ruchomych od osoby prywatnej, jeżeli wartość transakcji przekracza tysiąc złotych. To obowiązek kupującego, a nie sprzedawcy, co wielu ludzi ignoruje zakładając iż po prostu kupili coś od kogoś. Choć kupujący nie są imiennie raportowani, to Urząd Skarbowy może zweryfikować czy dana transakcja została prawidłowo rozliczona, przez porównanie przelewów, historii kont lub korespondencji. jeżeli kupujesz od przedsiębiorcy, nie płacisz PCC – wtedy obowiązuje podatek VAT, którym zajmuje się sprzedawca.

Zaległe podatki z odsetkami i kary za przestępstwa skarbowe

Nieprzestrzeganie przepisów wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. jeżeli fiskus stwierdzi iż podatnik nie rozliczył dochodów, może zażądać zapłaty zaległego podatku PIT – dziewiętnaście procent w skali liniowej lub według skali podatkowej dwanaście/trzydzieści dwa procent – wraz z odsetkami za zwłokę wynoszącymi w tej chwili trzynaście przecinek pięć procent rocznie. Podanie nieprawdziwych danych platformie, na przykład fałszywego numeru PESEL, lub celowe zaniżanie dochodów może prowadzić do kar grzywny lub choćby spraw karnych skarbowych.

Krajowa Administracja Skarbowa może weryfikować transakcje choćby do pięciu lat wstecz, co obejmuje okres przed pełnym wdrożeniem DAC siedem w Polsce. Platformy takie jak Vinted mogą zablokować konta użytkowników, którzy nie dostarczą wymaganych danych w formularzu DAC siedem, uniemożliwiając dalszą sprzedaż. To oznacza, iż nie tylko tracisz pieniądze na zaległych podatkach, ale także możliwość dalszego zarabiania przez platformę, która była twoim głównym źródłem dochodu.

Co to oznacza dla Ciebie?

Jeśli sprzedajesz regularnie przez Allegro, OLX, Vinted czy inne platformy i nie prowadzisz działalności gospodarczej, prawdopodobnie już jesteś w bazie fiskusa. Urząd skarbowy będzie porównywał dane z platform z twoimi deklaracjami podatkowymi. jeżeli znajdzie rozbieżności, rozpocznie kontrolę, która może kosztować cię tysiące złotych zaległych podatków plus odsetki.

Wyobraź sobie Kasię z Warszawy, która przez ostatnie dwa lata sprzedawała ubrania na Vinted. Rocznie przeprowadzała około stu transakcji, zarabiając średnio pięć tysięcy złotych. Traktowała to jako czyszczenie szafy, nie myśląc o podatkach. We wrześniu dwa tysiące dwudziestego piątego roku dostała list polecony z urzędu skarbowego wzywający do złożenia wyjaśnień. Okazało się, iż musi udowodnić iż wszystkie sprzedane rzeczy posiadała dłużej niż sześć miesięcy i sprzedawała je poniżej ceny zakupu. Nie zachowała żadnych paragonów, nie robiła zdjęć z datami zakupu. Urząd uznał jej działalność za regularną sprzedaż zarobkową i naliczył zaległe podatki plus odsetki – łącznie prawie trzy tysiące złotych.

Albo weźmy Marka z Krakowa, który wynajmował swoje mieszkanie przez Booking przez półtora roku, zarabiając około dwóch tysięcy złotych miesięcznie. Nie zgłosił działalności gospodarczej, nie rozliczał podatków, bo myślał iż to prywatny wynajem i nikt się nie dowie. W lutym dwa tysiące dwudziestego piątego roku fiskus przysłał pismo o wszczęciu kontroli celno-skarbowej za lata dwa tysiące dwudziesty trzeci-dwa tysiące dwudziesty czwarty. Mark musiał zapłacić ponad dziesięć tysięcy złotych zaległych podatków plus odsetki, a dodatkowo został zmuszony do rejestracji działalności gospodarczej.

Praktyczne kroki do podjęcia już dziś? Po pierwsze, przejrzyj historię swoich transakcji na wszystkich platformach gdzie działasz. Policz ile transakcji przeprowadziłeś w dwa tysiące dwudziestym trzecim i dwa tysiące dwudziestym czwartym roku i ile zarobiłeś. jeżeli przekroczyłeś trzydzieści transakcji lub dwa tysiące euro przychodu, prawdopodobnie twoje dane już są u fiskusa. Po drugie, sprawdź czy wszystkie te dochody zgłosiłeś w rozliczeniach podatkowych. jeżeli nie, rozważ złożenie korekt deklaracji zanim urząd skarbowy sam się do ciebie zgłosi – dobrowolna korekta może zmniejszyć kary.

Po trzecie, zbierz całą dokumentację która może udowodnić iż sprzedawałeś prywatne rzeczy, nie prowadziłeś działalności zarobkowej. Paragony zakupowe, zdjęcia z datami kiedy kupiłeś przedmioty, wyciągi z kont pokazujące iż kupowałeś dla siebie, nie na odsprzedaż. jeżeli sprzedawałeś rzeczy używane poniżej ceny zakupu po ponad sześciu miesiącach posiadania, jesteś zwolniony z podatku – ale musisz to udowodnić. Po czwarte, jeżeli prowadzisz regularną sprzedaż i nie masz działalności gospodarczej, zarejestruj ją natychmiast. Lepiej zapłacić podatki od dzisiaj niż czekać na kontrolę i kary za przeszłość.

Jeśli kupiłeś coś drogiego od osoby prywatnej przez Allegro czy OLX i wartość przekraczała tysiąc złotych, sprawdź czy zapłaciłeś podatek PCC. jeżeli nie, możesz to zrobić teraz składając deklarację PCC-trzy elektronicznie. Opóźnienie kosztuje odsetki, ale dobrowolne zgłoszenie jest lepsze niż czekanie na wezwanie z urzędu. Zachowuj dowody wszystkich transakcji – umowy, potwierdzenia przelewów, korespondencję z sprzedawcami.

Idź do oryginalnego materiału