Trudna i bolesna jest historia polska z okresu II Wojny Światowej. Dziś chcielibyśmy przypomnieć krótko zwłaszcza młodszym mieszkańcom gminy Gdów postać wikarego z Gdowa, księdza Leona Grabskiego, zgładzonego przez Niemców, gdy miał zaledwie 27 lat. Za co? Za to, iż kolportował i powielał konspiracyjną gazetkę polskiego ruchu oporu (część Polskiego Państwa Podziemnego).
Leon Grabski urodził się 13 maja 1915 roku w Międzybrodziu Bialskim, w powiecie bialskim. Był synem Karola i Katarzyny z domu Pyrtek. Po ukończeniu szkoły powszechnej i gimnazjum, podjął studia teologiczne w Seminarium Duchownym w Krakowie. Młody Leon, wysoki blondyn o pociągłej twarzy był dobrym i zdolnym uczniem, niezwykle ciepłą i pomocną osobą. Od najmłodszych lat, oprócz zamiłowania do kapłaństwa podkreślał swoją wielką miłość do Ojczyzny. Święcenia kapłańskie przyjął w 1940 roku.
W sierpniu 1940 roku został wikariuszem gdowskim. Był niezwykle oddany lokalnym sprawom i miłości do Boga. Mocno zaangażował się jednocześnie w działalność przeciwko okupantom. Aresztowany został na gdowskiej plebani 23 sierpnia 1941, za powielanie i kolportaż tajnej gazetki polskiego ruchu oporu (część Polskiego Państwa Podziemnego). Kiedy po raz pierwszy gestapowcy przybyli aresztować młodego wikarego, zastali tylko ks. Jana Smółkę. Postraszyli go wtedy bardzo mocno. Kiedy przybyli następnym razem i ponownie nie zastali wikarego Grabskiego, aresztowali samego proboszcza z Gdowa. Niestety, za trzecim razem udało im się zatrzymać młodego księdza. Najpierw uwięziony został na Montelupich w Krakowie, a następnie przesłany do KL Auschwitz. 10 stycznia1942 zarejestrowany w obozowej ewidencji jako więzień nr 25459. Zginął 8 marca 1942 roku. Według wystawionego aktu zgonu nr 2205/1942, potwierdzonego przez lekarza obozowego, zmarł o godz. 16:00. Jako przyczynę śmierci zapisano „Grippe bei Körperschwäche“ (grypa przy wyczerpaniu organizmu).