W poniedziałek, 24 lutego, około godziny 11:00 doszło do tragicznego wypadku w Krakowie. Z okna na ósmym piętrze Urzędu Miasta wypadł młody mężczyzna. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i prób reanimacji, nie udało się go uratować.

Fot. Kraków w Pigułce
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Na miejscu tragedii gwałtownie pojawiły się służby ratunkowe oraz policja. Jak poinformował komisarz Piotr Szpiech w rozmowie z Radiem ESKA, wstępne ustalenia wskazują, iż w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Mężczyzna, który poniósł śmierć, nie był pracownikiem Urzędu Miasta Krakowa.
Okoliczności tego dramatycznego incydentu są w tej chwili badane przez funkcjonariuszy policji pod nadzorem prokuratora. Śledczy ustalają, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy też mogły wystąpić inne okoliczności prowadzące do upadku.
Wstrząs dla mieszkańców i urzędników
Tragedia wywołała poruszenie wśród mieszkańców Krakowa oraz pracowników magistratu. Choć sprawa jest w toku, wiele osób zadaje sobie pytanie, jak doszło do tego tragicznego zdarzenia i czy można było mu zapobiec.
Policja apeluje do ewentualnych świadków o zgłaszanie się i przekazywanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy. Śledczy nie wykluczają żadnej hipotezy, czekając na wyniki sekcji zwłok oraz analizę monitoringu z budynku.

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.