Fundacja ks. Olszewskiego kończy działalność

9 godzin temu

Z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, jesteśmy zmuszeni zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto - poinformował w środę ks. Michał Olszewski, dotychczasowy szef fundacji. Duchowny jest oskarżony w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.


O zakończeniu działalności Fundacji Olszewski poinformował na Facebooku, gdzie napisał, iż decyzja związana jest z zajęciem przez organy ścigania kont bankowych Fundacji. Dodał, iż skutkuje to "brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności".

Olszewski we wpisie zapewnił, iż Fundacja nie żegna się z żalem do kogokolwiek, ani nie jest obrażona na rzeczywistość, której - jak napisano - nie rozumie. "Przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi" - napisał.

Olszewski podziękował słuchaczom, czytelnikom i darczyńcom oraz współtwórcom Profeto.

"Pamiętamy również o tych, którzy nie zawsze podzielali naszą misję, a choćby o tych, którzy otwarcie działali przeciwko nam. W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za was, wierząc, iż Bóg ma dla wszystkich z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną euforia ze świętości" - zaznaczył.

Śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości

O Fundacji Profeto stało się głośno w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Pierwszy akt oskarżenia - związany z głośną sprawą ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości - wobec sześciu osób, w tym ks. Olszewskiego, trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie na początku lutego. Oskarżenie prokuratury dotyczy jednego z wielu wątków śledztwa związanego z działalnością Fundacji Profeto, której szefem jest ks. Olszewski. Do tej fundacji trafiło z funduszu ponad 66 mln zł, mimo iż - jak stwierdziła prokuratura - nie spełniała ona wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Poza ks. Olszewskim, którego prokurator oskarżył także o pranie brudnych pieniędzy, oskarżone są byłe urzędniczki MS Urszula D. (b. dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w MS) i Karolina K. (b. naczelnik jednego z wydziałów w Departamencie Funduszu Sprawiedliwości), które odpowiadały za przyznanie tych środków i miały z ks. Olszewskim działać wspólnie i w porozumieniu.

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, określany jako Fundusz Sprawiedliwości, jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.

Budżet FS wynosi rocznie kilkaset milionów złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzanych od sprawców przestępstw, z potrąceń z wynagrodzeń za pracę więźniów oraz ze spadków, darowizn, dotacji i zbiórek. Przykładowo w 2022 r. przychody funduszu wyniosły ponad 401 mln zł, a koszty ponad 343 mln zł.

PAP

Idź do oryginalnego materiału