Dwie osoby – przełożony drużyny harcerskiej oraz ratownik wodny – zostały zatrzymane w związku ze śmiercią 15-letniego harcerza. Nastolatek zdobywał sprawność harcerską, miał w nocy przepłynąć jezioro wpław. Chłopiec utonął.
– Decyzją prokuratora, w sprawie zostały zatrzymane dwie osoby; to opiekun i ratownik – powiedział PAP w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. Dodał, iż na miejscu cały czas prowadzone są czynności prokuratury i policji wyjaśniające dokładny przebieg i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na piątek planowana jest sekcja zwłok.
W czwartek po południu prok. Wawrzyniak poinformował, iż szersze informacje w sprawie prokuratura przekaże najprawdopodobniej dopiero w piątek. Wskazał, iż policja wciąż gromadzi dowody; po przedstawieniu ich prokuratorowi będzie on podejmował dalsze decyzje procesowe, w tym również w zakresie osób zatrzymanych.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 1 w nocy ze środy na czwartek w miejscowości Wilcze w pow. wolsztyńskim.
Jak przekazała podinsp. Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji, nad jeziorem Ośno 15-letni harcerz podjął próbę zdobycia sprawności harcerskiej, która polegała na przepłynięciu wpław jeziora i rozpaleniu ogniska na drugim brzegu.
– Zgłaszający poinformował, iż chłopiec był asekurowany przez płynących łodzią ratownika WOPR oraz opiekuna obozu. W pewnym momencie 15-latek zniknął pod taflą wody. Osoby asekurujące miały podjąć nieudaną próbę wyciągnięcia nastolatka z wody. Po pewnym czasie zostały zaalarmowane służby. Na miejscu czynności ratunkowe prowadzili strażacy z Wolsztyna, Kościana i Poznania. Niestety 15-latka nie udało się uratować. Ok. 5.30 jego ciało zostało wyłowione przez strażaków – podkreśliła Liszczyńska.
Dodała, iż po czynnościach przeprowadzonych na miejscu zdarzenia przez policję i prokuratora zdecydowano o zatrzymaniu dwóch mężczyzn. – Śledczy ustalili, iż chłopiec nie był asekurowany z łodzi i nie zachowano w tym przypadku podstawowych zasad bezpieczeństwa – wskazała Liszczyńska.
– Działania policjantów skupiają się w tej chwili na gromadzeniu materiału dowodowego, który w najbliższym czasie zostanie przedłożony prokuratorowi prowadzącemu śledztwo. To prokurator zdecyduje o treści zarzutów, które zostaną przedstawione osobom odpowiedzialnym za to tragiczne zdarzenie – podkreśliła policjantka.
Zaznaczyła również, iż osoby zatrzymane – przełożony drużyny harcerskiej, w której był 15-latek oraz ratownik wodny – zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi.
Rzecznik prasowy KW PSP w Poznaniu mł. asp. Martin Halasz przekazał PAP, iż w nocy na miejscu zdarzenia pracowało łącznie osiem zastępów straży pożarnej. Zadysponowano m.in. Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kościana, strażaków ze Specjalistycznej Grupy Sonarowej z Poznania, a także jednostkę OSP Wroniawy z bezzałogowymi statkami powietrznymi.
Halasz poinformował, iż na terenie pow. wolsztyńskiego odbywa się 11 obozów harcerskich, w których udział bierze ponad 700 harcerzy. Od 27 czerwca br. na terenie tego powiatu odbyło się łącznie 17 obozów, w których udział wzięło 1126 uczestników.
Rzecznik prasowy Okręgu Dolnośląskiego ZHR phm. Jan Garnecki HR powiedział PAP, iż organizatorzy obozu współpracują ze służbami, aby szczegółowo wyjaśnić wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia.
– Na miejscu nasi instruktorzy udzielają wyjaśnień, my też jesteśmy z nimi w kontakcie. Najważniejsze zadanie na teraz to zapewnienie opieki pozostałym uczestnikom obozu i tutaj zarówno nasz wewnętrzy zespół wsparcia psychologicznego jest w akcji, jak również współpracujemy z kuratorium dolnośląskim i wielkopolskim, skąd też dostaliśmy wsparcie psychologiczne – powiedział.
Dodał, iż organizatorzy obozu są w kontakcie z rodzicami harcerzy. – Obóz miał się jutro kończyć, więc prawdopodobnie dzieci dzisiaj już wrócą do domu, ale rozeznajemy to z rodzicami, z psychologami, żeby podjąć możliwie najlepszą decyzję – podkreślił.
Pytany o kwestię sprawności, jaką miał w nocy zdobyć nastolatek, rzecznik zaznaczył, iż okoliczności te są przedmiotem ustaleń służb, z tego też względu nie chce tej kwestii na razie komentować.
Także rzecznik prasowy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej hm. Adam Paczyna powiedział PAP, iż ZHR koncentruje się w tej chwili na współpracy ze służbami w zakresie wyjaśniania wszelkich okoliczności tragicznego zdarzenia, a także zapewnienia opieki psychologicznej uczestnikom obozu.
Ministra edukacji Barbara Nowacka, w związku z tragicznym wydarzeniem opublikowała wpis na portalu X: „Każda śmierć młodej osoby, a tym bardziej podczas wakacyjnego wypoczynku, to ogromna tragedia dla rodziny i przyjaciół. Składam im oraz całej społeczności harcerskiej w Polsce najszczersze kondolencje”.
Kondolencje rodzinie nastolatka złożyła w czwartek także wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk. „Wszyscy jesteśmy poruszeni tragedią, która miała miejsce dziś w miejscowości Wilcze” – podkreśliła we wpisie na portalu społecznościowym. „Rodzinie i bliskim składam najszczersze wyrazy współczucia” – napisała.