Coraz więcej osób otrzymuje podejrzane wiadomości z rzekomymi informacjami z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nadawcy podszywają się pod ZUS, proponują zyskowne inwestycje, oferują pomoc w sprawach emerytalnych, proszą o dane osobowe lub… zachęcają do kliknięcia w niebezpieczny załącznik. Zakład bije na alarm i przypomina: podszywanie się pod ZUS to przestępstwo zagrożone karą do 8 lat więzienia.
– Oszustwa są ścigane z urzędu, a wyłudzenie pieniędzy to czyn zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia – mówi Anna Szaniawska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie małopolskim. – Apelujemy do klientów: zachowajcie czujność, nie dajcie się zmanipulować! – dodaje.
Wyrafinowane metody, groźne skutki
Tylko w ostatnich tygodniach ZUS odnotował znaczący wzrost prób wyłudzeń. Oszuści kontaktują się z klientami przez SMS, e-mail, komunikatory internetowe, a choćby telefonicznie. Podają się za pracowników Zakładu i próbują zdobyć dane osobowe, numery kont bankowych, loginy do profilu PUE/eZUS lub skłonić do kliknięcia w niebezpieczne linki i załączniki.
– Oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane metody – zarówno techniczne, jak i psychologiczne. Starają się wzbudzać zaufanie, podszywając się pod instytucję cieszącą się dużym autorytetem – wyjaśnia Szaniawska.
ZUS przypomina, iż nie wysyła linków do logowania, nie prosi o dane osobowe ani nie zachęca do przelewów. Kontakt elektroniczny możliwy jest wyłącznie przez PUE, i tylko w sytuacji, gdy klient wyraził na to zgodę.
Fałszywi pracownicy, podejrzane e-maile, spreparowane konta
Scenariuszy działania przestępców jest coraz więcej. ZUS zebrał kilka przykładów, które mają pomóc klientom rozpoznać zagrożenie.
Wizyta „pracownika” ZUS w domu
W jednej z miejscowości kobieta podająca się za pracownicę Zakładu odwiedzała osoby starsze. Oferowała pomoc w wypełnieniu wniosków dotyczących emerytury czy bonu turystycznego. Tymczasem – jak podkreśla rzecznik – wizyty pracowników ZUS poza siedzibami jednostek realizowane są tylko w ściśle określonych przypadkach, takich jak kontrola zwolnień lekarskich czy kontrola działalności gospodarczej. Każda taka kontrola jest wcześniej zapowiadana i prowadzona wyłącznie przez inspektora z upoważnieniem.
Fałszywe wiadomości z plikiem „logowania”
Oszustwa przyjmują też postać korespondencji e-mailowej. Klienci otrzymywali wiadomości o rzekomej zmianie kanału odzyskiwania dostępu do profilu PUE/eZUS. W załączniku znajdował się plik z rozszerzeniem .xll. Tego typu załączniki mogą zawierać złośliwe oprogramowanie.
Innym wariantem były wiadomości od fikcyjnych „pracowników Działu Świadczeń lub Emerytur”, którzy oferowali zwiększenie emerytury dzięki „projektowi inwestycyjnemu”. W dalszym etapie wysyłali umowy i prosili o przelew.
– ZUS nie wysyła e-maili z prośbą o dane kart kredytowych, nie rozsyła umów ani nie proponuje inwestycji – przypomina Szaniawska.
Telefony z pytaniem o numer telefonu
Zdarza się również, iż oszuści dzwonią, przedstawiają się jako konsultanci ZUS i proszą o potwierdzenie zmiany numeru telefonu przypisanego do konta PUE/eZUS. Czasem „przypadkiem” w rozmowie pojawiają się pytania o bank, z którego korzysta rozmówca.
Tymczasem – jak wyjaśnia rzeczniczka – konsultanci ZUS nie dzwonią do klientów w sprawie zmian numerów telefonów, zwłaszcza w bankach.
Spreparowane konta ZUS w social mediach
Oszuści potrafią również stworzyć łudząco podobne profile ZUS w mediach społecznościowych. Publikują tam fałszywe reklamy o inwestycjach gwarantujących wcześniejszą emeryturę lub szybki zysk z oszczędności.
– Nie dajcie się zwieść reklamom obiecującym emeryturę w wieku 50 lat czy 500 zł zysku po jednej wpłacie. ZUS nie prowadzi takich kampanii i nie kontaktuje się w tej sprawie przez Facebooka czy WhatsAppa – ostrzega Szaniawska.
Co robić, gdy masz wątpliwości?
ZUS apeluje: zachowaj czujność. Oto kilka podstawowych zasad bezpieczeństwa:
- Nigdy nie podawaj danych osobowych ani danych bankowych przez telefon, e-mail czy komunikator.
- Nie klikaj w podejrzane linki, nie otwieraj załączników z nieznanych źródeł.
- W razie wątpliwości skontaktuj się z najbliższą placówką ZUS albo zadzwoń pod numer infolinii: 22 560 16 00.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych współpracuje z Policją i innymi służbami w zakresie zwalczania cyberprzestępczości, zwłaszcza tej wymierzonej w osoby starsze. Ale skuteczna walka z oszustami wymaga również czujności ze strony klientów.
– Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo danych czy pieniędzy – chodzi o zaufanie, którym ZUS cieszy się od lat. Dlatego każde podszycie się pod pracownika Zakładu to działanie na szkodę naszych klientów, ale i całej instytucji – podsumowuje Anna Szaniawska.