Kolejne informacje o udaremnionych/powstrzymanych akcjach sabotażowo-dywersyjnych na wschodniej flance NATO, w tym w Polsce, nakazują przypomnieć kilka krytycznych konkluzji odnoszących się do naszego bezpieczeństwa. Przede wszystkim Rosja i jej decydenci akceptowali i w tej chwili akceptują w jeszcze większym stopniu niż w przeszłości ryzyko związane z przeprowadzaniem tajnych operacji wobec państw NATO. Mówimy więc o wysokim ryzyku nie tylko samych podpaleń czy prób innego oddziaływania na infrastrukturę oraz transport poprzez chociażby zastosowanie materiałów wybuchowych (od profesjonalnych aż po improwizowane ładunki wybuchowe IED). Takie działania mogą mieć dwojaki wymiar.