Wszystko ma swój kres, więc bez owijania w bawełnę - to koniec gazetowego wydania Płońszczaka. Niestety, koniec także newsowej funkcji portalu. Przed nami zupełnie inna aktywność, ale o tym później.
30 lat - szmat czasu i wielka przygoda. Dlatego najkrócej jak można - BARDZO DZIĘKUJEMY! Wszystkim, bez wyjątku! Tylko tyle, i aż tyle.
I przepraszamy za to, co nieudane, choć zawsze staraliśmy się robić wszystko, co w naszej mocy.
No cóż - siła wyższa, a adekwatnie decyzja z niej wynikająca. Jak już wcześniej upubliczniałem, niedawno organizm zapalił czerwone światło ostrzegawcze. Dziękując za wsparcie, pisałem o tym, iż będzie to z pewnością wiązało się z dużymi zmianami i to właśnie staje się faktem.
Po 30 latach zdecydowałem, iż po raz pierwszy górę musi wziąć - nomen omen - zdrowy egoizm. Przepraszam, ale nie będę wymyślał wydumanych powodów - po prostu teraz muszę pomyśleć przede wszystkim o sobie.