Karol Nawrocki zastąpi Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim. On sam określa siebie jako „zwykłego chłopaka z blokowiska”. Dziennikarze serwisu „Eska” postanowili odwiedzić rodzinne strony Karola Nawrockiego i zapytać jego sąsiadów o to, jakim człowiekiem jest prezydent elekt. Jak wspominają przyszłą głowę państwa.
Karol Nawrocki kolejnym prezydentem
Niedzielne głosowanie zdecydowało, iż następcą Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim będzie Karol Nawrocki wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego przewaga nad Rafałem Trzaskowskim była niewielka. Kandydat wspierany przez Jarosława Kaczyńskiego od początku podkreślał, iż pochodzi z Gdańska i najważniejsza dla niego jest rodzina.
Nawrocki dorastał na gdańskim osiedlu Siedlce. To właśnie tam postanowili pojechać dziennikarze serwisu „Eski”. Chcieli porozmawiać z sąsiadami Karola Nawrockiego, którzy znali go od małego chłopca. Rozmówców nie brakowało.
Wielu z nich jasno wskazywało, iż nie wierzą w doniesienia medialne o powiązaniach Karola Nawrockiego z gangsterami, czy kibolami, a także w zarzuty o sutenerstwo, jakie wobec niego formowano. Znaleźli się i tacy, którzy potwierdzali, iż obracał się w nieciekawych kręgach.
Sąsiedzi Karola Nawrockiego zabrali głos
„Ja go znam od dziecka. Jest dobry, tylko wpadł w złe towarzystwo” – powiedział jeden z rozmówców „Eski”. „Nie będziemy na ten temat mówić, bo my sąsiedzi i obrazi się na nas. Dla nas jest to zły wybór. Więcej nie będę mówiła” – powiedziała sąsiadka Nawrockiego.
Kolejna rozmówczyni serwisu podkreśla, iż na temat nowego prezydenta ma dobre zdanie. „To dobry człowiek. A tam w takie plotki różne, które krążyły... To ja osobiście nie wierzę” - powiedziała sąsiadka Nawrockiego.
Co o tym sądzicie?