Tajemniczy list. Polacy otrzymują i muszą zapłacić. Nie ma wyjścia

16 godzin temu

Coraz więcej mieszkańców Warszawy, Krakowa czy Trójmiasta znajduje w skrzynkach korespondencję z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu. Dla wielu to duże zaskoczenie. W końcu nigdy nie mieli nic wspólnego z tym miastem. Pojawia się podejrzenie oszustwa – czy ktoś próbuje ich naciągnąć? Tymczasem to najczęściej legalne wezwanie do zapłaty mandatu. I zignorowanie go może mieć kosztowne skutki.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Jeden urząd dla całej Polski – jak to działa?

Od 1 stycznia 2016 roku, na podstawie decyzji Ministra Finansów i Ministra Sprawiedliwości, to właśnie Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu odpowiada za ściąganie należności z mandatów wystawionych w całym kraju. Nie ma znaczenia, czy mandat wystawił policjant w Gdyni, Lublinie czy Zakopanem – sprawa ostatecznie trafia do Opola.

Celem tego rozwiązania było ułatwienie obsługi mandatów i ujednolicenie procedur. Opole stało się więc ogólnopolskim centrum mandatowym – tam trafiają informacje o wszystkich zaległościach i stamtąd wysyłane są wezwania do zapłaty.

Dlaczego urząd pisze do ciebie?

Jeśli dostałeś list z Opola, to prawdopodobnie:

Twoja wpłata nie dotarła na czas, została wykonana nieprawidłowo lub nie została rozpoznana przez system. Może też być tak, iż po prostu zapomniałeś o mandacie. choćby drobny błąd – brak numeru mandatu w tytule przelewu, literówka w nazwisku, przelew z konta partnera – może sprawić, iż system nie przypisze wpłaty do sprawy. Wtedy fiskus w Opolu wysyła pismo z prośbą o wyjaśnienia.

Nawet jeżeli masz przekonanie, iż wszystko zrobiłeś prawidłowo, nie lekceważ takiego listu. Lepiej sprawdzić i wyjaśnić sprawę, niż później tłumaczyć się z długu, który już raz zapłaciłeś.

Co robić, jeżeli dostałeś pismo? Co to oznacza dla ciebie?

Otrzymanie listu z Opola to moment, w którym warto się zatrzymać i upewnić, iż wszystko w twoich sprawach finansowych jest w porządku. choćby jeżeli zapłaciłeś mandat, urząd może nie mieć takiej informacji – np. z powodu błędnie opisanego przelewu. W praktyce to ty musisz udowodnić, iż do zapłaty doszło. Fiskus nie będzie prowadził śledztwa w twoim imieniu.

Najważniejsze to nie panikować – ale też nie ignorować. jeżeli uregulowałeś należność, przygotuj potwierdzenie przelewu – najlepiej w formie PDF lub zdjęcia z bankowości elektronicznej – i prześlij je na adres: [email protected]. W treści maila wpisz numer mandatu, swoje dane i datę przelewu. W ten sposób pomożesz urzędowi gwałtownie odnaleźć płatność i zamknąć sprawę.

Jeśli natomiast nie zapłaciłeś – zrób to niezwłocznie. W przelewie podaj swoje imię, nazwisko, PESEL oraz numer mandatu. Upewnij się, iż korzystasz z oficjalnego konta urzędu: 47 1010 0055 0201 6090 0999 0000. Tylko wpłata na ten numer gwarantuje poprawne rozliczenie.

Pamiętaj: brak reakcji może oznaczać nie tylko odsetki, ale też rozpoczęcie egzekucji administracyjnej. A to z kolei może skutkować zajęciem konta, pensji czy choćby przekazaniem sprawy do komornika.

Przykłady z życia wzięte

W sieci zdezorientowani płatnicy pytają się o co chodzi z listem z Opola. Większość mówi, ze choćby tam nie było, a tutaj informacja o egzekucji.

Na lokalnej grupie w social media, pan Marcin z Gdyni opisuje, iż zapłacił mandat za parkowanie, ale zrobił przelew z konta swojej żony i zapomniał dodać numeru mandatu w tytule. Po trzech miesiącach otrzymał list z Opola, informujący o wszczęciu procedury egzekucyjnej. Dopiero po przesłaniu wyjaśnień i potwierdzenia wpłaty sprawę udało się zamknąć.

Z kolei pani Katarzyna z Lublina nie zapłaciła mandatu, bo była w kilku miastach w sprawach zawodowych i po prostu o nim zapomniała. Dostała wezwanie z odsetkami i ostrzeżeniem o zajęciu rachunku bankowego. Kosztowało ją to podwójnie – finansowo i nerwowo.

Skąd masz wiedzieć, iż pismo nie jest fałszywe?

Nie brakuje jednak prób oszustw, które podszywają się pod urzędy. Dlatego ważne jest, by rozpoznać autentyczną korespondencję. Oto, co ją charakteryzuje:

Pismo z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu ma nadrukowane dane urzędnika (nie odręczny podpis), zawiera oficjalny numer konta oraz może zawierać kod kreskowy lub numer sprawy. Trafia do ciebie listem poleconym lub przez ePUAP.

Urząd nigdy nie prosi o płatność na prywatne konta ani nie kontaktuje się przez SMS-y z linkami do płatności. jeżeli masz wątpliwości, zadzwoń do urzędu pod numer: 77 549 20 00. Urzędnicy w Opolu pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 7:30–15:30. Możesz do nich zadzwonić i uzyskać informacje na temat swojej sprawy. Zanim to zrobisz, przygotuj podstawowe dane: numer mandatu, PESEL, datę wystawienia i dane przelewu. Dzięki temu rozmowa przebiegnie szybciej i sprawniej.

Jak uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości?

Zawsze dokładnie opisuj przelew. W tytule wpisz swoje imię, nazwisko, numer mandatu i PESEL. Płać wyłącznie z własnego konta i trzymaj potwierdzenie przez co najmniej pół roku. jeżeli korzystasz z bankowości elektronicznej, zapisz zrzut ekranu lub pobierz plik PDF.

Unikaj pośpiechu przy dokonywaniu wpłat. Lepiej poświęcić dwie minuty więcej i uniknąć późniejszych wyjaśnień z urzędem. To drobiazgi, które robią wielką różnicę.

List z Opola to nie wyrok – ale zlekceważony, może stać się poważnym problemem. Reaguj od razu, odpowiadaj na pisma i przechowuj dokumentację. Dzięki temu nie dasz się zaskoczyć.

Fiskus ma dobrą pamięć – ale też daje szansę na wyjaśnienie sprawy bez konsekwencji. Wystarczy działać rozsądnie i nie odkładać reakcji na później.

Idź do oryginalnego materiału