Syn zabił matkę w Tarnowcu. Dla rozgłosu zdemolował także sklep

TARNOWIEC. Zdemolował sklep, chwilę później w jego domu znaleziono zwłoki matki. Policjanci prowadzą na miejscu dochodzenie.

Wstrząsające wydarzenia rozegrały się w poniedziałkowy poranek w podtarnowskiej miejscowości. W jednym z domów przy ul. Sanguszków znaleziono zwłoki 89-letniej kobiety. Jak poinformowała policja, wstępne ustalenia wskazują, iż doszło do zabójstwa. Zatrzymano 50-letniego syna zmarłej. Wcześniej mężczyzna zdemolował sklep przy ul. Tarnowskiej.

Dramat rozpoczął się około godziny 7 rano. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wszczął awanturę w sklepie sieci Stokrotka przy ul. Tarnowskiej w Tarnowcu. – Mężczyzna demolował pomieszczenia sklepu przy użyciu gaśnicy proszkowej. Wybił szybę i uderzał w zaparkowane przed sklepem samochody – relacjonuje mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy KMP w Tarnowie.

Jak wynika z relacji świadków, mężczyzna miał w trakcie awantury chwalić się, iż zabił swoją matkę i iż „teraz będzie sławny”. Początkowo uznano to za bełkot osoby znajdującej się pod wpływem silnych emocji lub środków odurzających, jednak później te słowa okazały się przerażająco prawdziwe.

Sprawcę zamieszania – 50-letniego mieszkańca Tarnowca – zatrzymano na miejscu. Podczas wykonywania czynności z jego udziałem policjanci otrzymali kolejne, dramatyczne zgłoszenie: w domu przy ul. Sanguszków jeden z członków rodziny odkrył zwłoki starszej kobiety. Jak się okazało, była to 89-letnia matka zatrzymanego mężczyzny.

– Już wiemy, iż do zgonu przyczyniły się osoby trzecie – podkreśla rzecznik tarnowskiej policji. – Z uwagi na irracjonalne zachowanie mężczyzny i okoliczności wskazujące na jego związek ze sprawą, został on zatrzymany do dalszych czynności.

W godzinach przedpołudniowych ulica Sanguszków była przegrodzona charakterystyczną żółtą taśmą z napisem „Policja”. Przejazd nią nie był możliwy. Na miejscu pracowali funkcjonariusze oraz prokurator z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia szczegółowe okoliczności tragedii. Śledczy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, realizowane są przesłuchania świadków i analiza dowodów. Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do eskalacji przemocy. Wszystko wskazuje na to, iż zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzut zabójstwa.

Tekst i fot. (Smol)

W godzinach przedpołudniowych ulica Sanguszków była przegrodzona charakterystyczną żółtą taśmą z napisem „Policja”