Niecodzienna sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 6 października, w jednej z miejscowych komend policji. Na dyżurkę przyszła 52-letnia kobieta, która bez wahania oznajmiła funkcjonariuszom, że… jest osobą poszukiwaną.
Całe zdarzenie miało miejsce w Świętochłowicach. Mundurowi gwałtownie sprawdzili jej dane w policyjnych systemach – okazało się, iż kobieta mówi prawdę. Od ponad pół roku ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości, a sąd zdążył już wydać za nią list gończy.
Jak wyjaśniła policjantom, ruszyło ją sumienie. Postanowiła więc przestać się ukrywać i sama zgłosić się na komendę, by odbyć zasądzoną karę za znieważenie funkcjonariusza.
Funkcjonariusze zatrzymali 52-latkę i doprowadzili ją do aresztu. Tam kobieta spędzi najbliższy miesiąc – tyle bowiem wynosi jej kara pozbawienia wolności.