Samorządowcy kształcili się za publiczne pieniądze. Niektórzy robili to w słynnym Collegium Humanum. To na tej uczelni dyplomy często były „kupowane”. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Krajowa. My tymczasem sprawdzamy, jak i komu gminy dofinansowywały "dodatkowe studia”. Afera Collegium Humanum zaczęła się od artykułu Newsweeka. To wtedy dziennikarze ujawnili, iż uczelnia na masową skalę wydaje dyplomy MBA. gwałtownie okazało się, iż była to swoista „kuźnia kadr” działaczy PiS, ale nie tylko. Z okazji do uzyskania dyplomu chętnie korzystali też posłowie, politycy, samorządowcy i to niemal wszystkich partii. Dlaczego notable chcieli mieć taki dyplom? Otóż Prawo i Sprawiedliwość zmieniło uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Już nie trzeba było zdawać państwowego egzaminu. Wystarczył dyplom MBA dowolnej uczelni. Dzisiaj Prokuratura Krajowa prowadzi szeroko zakrojone śledztwo. Na wiele miesięcy zatrzymany został rektor uczelni Paweł Cz., który poszedł na współpracę z organami ścigania. Niedawno jedna z uczelni anulowała mu dyplom doktora, który tam uzyskał. W sprawie zatrzymano wiele osób, którym przedstawiono zarzuty. Jest wśród nich były poseł PiS Ryszard Cz. czy prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (zgodził s