
Zdjęcie ilustracyjne (fot. SM Radom)
W miniony czwartek o godz. 19 strażnicy miejscy udali się na interwencję dotyczącą parkowania pojazdów za znakiem zakazu zatrzymywania się i postoju przy ulicy Staszica. - Na miejscu strażnicy stwierdzili kilkanaście nieprawidłowo zaparkowanych aut i rozpoczęli czynności służbowe ze sprawcami wykroczeń. W trakcie ich legitymowania funkcjonariusze zauważyli młodego mężczyznę, który zaczął kręcić się w pobliżu i wszczynał awantury z kierowcami. Strażnicy zwrócili mężczyźnie uwagę o zachowaniu w miejscu publicznym. Uspokoił się. Po kilku chwilach jednak zaczął być wulgarny i ruszył z impetem w stronę patrolu straży. Podchodząc, wyciągnął spod kurtki pałkę teleskopową i próbował uderzyć jednego ze strażników. Ci natychmiast obezwładnili mężczyznę, który wyrywał się i nie stosował się do poleceń. W konsekwencji zastosowano środek przemocy bezpośredniej - relacjonuje Grzegorz Sambor ze SM w Radomiu.
Ujętego mężczyznę wylegitymowano. Okazał się nim 36-latek z jednej z podradomskich miejscowości. Wyczuwalna była od niego wyraźna woń alkoholu. Przyznał również, iż spożywał i zażywał nie tylko alkohol. Nie chciał odpowiedzieć na pytania o powód zaatakowania patrolu.
Sprawcę zakłócania ładu i porządku publicznego, znieważenia i czynnej napaści na funkcjonariuszy Straży Miejskiej doprowadzono na policję.
kat