W Brzeszczach dziećmi zajmowali się pijani rodzice, a w Oświęcimiu nietrzeźwa matka. Do obu incydentów doszło w poniedziałek.
Pracownice socjalne brzeszczańskiego ośrodka pomocy społecznej wybrały się po południu do rodziny mieszkającej w domu jednorodzinnym. Najpierw pukały, potem dobijały się do drzwi, ale nikt im nie otworzył. Z wnętrza słychać było jednak różne odgłosy i bełkotliwą mowę.
Ponieważ istniało podejrzenie, iż w domu znajdują się dzieci, kobiety zadzwoniły po policję. Obecność policjantów nie przekonała domowników do otwarcia domu. Mundurowi wezwali na pomoc straż pożarną, a strażacy wyważyli drzwi.
W środku była 34-letnia kobieta, jej 32-letni mąż i ich 10-letnia córka. Po chwili przyszedł też 14-letni syn małżeństwa, który przebywał poza domem. Badanie stanu trzeźwości wykazało 3,5 promila alkoholu w organizmie mężczyzny i 2,1 promila u kobiety.
Mundurowi zatrzymali małżonków i przewieźli ich do Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu. Dzieci natomiast musiały trafić do placówki opiekuńczej.
Wieczorem z kolei do oficera dyżurnego KPP wpłynęło anonimowe zgłoszenie awanturze domowej w bloku. Funkcjonariusze oświęcimskiej patrolówki pojechali na interwencję. W mieszkaniu zastali pijaną 46-latkę i dzieci w wieku czterech i piętnastu lat. Alkotester pokazał, iż matka ma w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu.
Policjanci oddali dzieci pod opiekę krewnych. Oświęcimiankę zabrali do komendy i umieścili w celi.
W obu przypadkach kryminalni wszczęli dochodzenia pod kątem narażenia życia i zdrowia nieletnich. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat. Policjanci przekazali sprawy wydziałowi rodzinnemu i nieletnich Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. Powiadomią także komisje do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych w Brzeszczach i Oświęcimiu.