Straszył aresztem domowym i „bransoletką na nogę”. Złodziejem okazał się kolega

3 godzin temu

Zdjęcie: foto Canva

O tego typu oszustwach słyszymy bardzo często - sprawcy podszywają się pod funkcjonariuszy, urzędników czy pracowników różnych instytucji finansowych, by wyłudzić pieniądze. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży informują o sprawie gdzie oszustem okazał się kolega poszkodowanego, który wykorzystał wiedzę o jego problemach z prawem, by wyłudzić pieniądze.

Pieniądze miały chronić 21-latka przed aresztem domowym

Mieszkaniec Szamocina (powiat chodzieski) otrzymał SMS-a z informacją, iż powinien wpłacić 5 tysięcy złotych tytułem mandatu, w zamian za odstąpienie od zastosowania wobec niego aresztu domowego w związku z toczącymi się postępowaniami.

Następnie na numer pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna, który działając pod legendą „na policjanta” przedstawił się jako funkcjonariusz z Chodzieży i polecił dokonać zapłaty mandatu na wskazane konto, by uniknąć kary aresztu domowego i „bransoletki” na nogę - informuje asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.

Mieszkaniec Szamocina przelał 5 tysięcy, aby uniknąć aresztu

W kolejnych wiadomościach SMS, 21-latek otrzymał numer rachunku bankowego do dokonania przelewu oraz szczegółowe instrukcje dotyczące treści transakcji.

Mieszkaniec Szamocina przelał na wskazane konto łączną kwotę 5 tysięcy złotych, aby uniknąć grożącej mu kary. W pewnym momencie zorientował się, iż prawdopodobnie padł ofiarą oszustów i o całym zajściu poinformował Policję.

Kryminalni z Komisariatu Policji w Margoninie, którzy zajęli się wyjaśnianiem tej sprawy, gwałtownie ustalili, iż za oszustwem stoi dwóch 18-letnich mieszkańców powiatu chodzieskiego - tłumaczy asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek.

Co interesujące jedne z nich był kolegą oszukanego mężczyzny i doskonale wiedział, iż 21-latek ma problemy z prawem.

Mężczyzna wykorzystał wiedzę, iż pokrzywdzony ma problemy z prawem w związku z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu po imprezie, na której byli razem. Drugi zaś był znajomym sprawcy - informuje chodzieska policja.