Spotkanie na granicy dwóch światów w rocznicę likwidacji kieleckiego getta

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Spotkanie na granicy dwóch światów w rocznicę likwidacji kieleckiego getta


– To ma być memento dla współczesnych – tak przy kieleckim pomniku Menora mówił Andrzej Białek, członek Stowarzyszenia im. Jana Karskiego. We wtorek, 20 sierpnia odbyły się tu uroczystości związane z 82. rocznicą zagłady Żydów z kieleckiego getta.

Andrzej Białek przypomniał, iż kielecka Menora została odsłonięta 17 lat temu. Pomnik zaprojektował Marek Cecuła, syn Żyda ocalałego z pogromu kieleckiego.

– Pomnik przedstawiający menorę, która zapada się w ziemię, albo wyrasta. Jak powiedział kiedyś naczelny rabin Polski, Michael Schudrich: jeżeli ktoś patrz na ten pomnik i myśli, iż menora się zapada, to zapominamy o tej żydowskiej historii naszego miasta. Ale jeżeli ktoś pomyśli, iż ona wyłania się z ziemi, to taka uroczystość jak dziś świadczy o tym, iż pamiętamy o tych ponad 20 tys. mieszkańcach naszego miasta, zamordowanych w ostatnie dni sierpnia 1942 roku – mówił.

Andrzej Białek przyznał, iż liczba uczestników, biorących udział w uroczystości nie jest duża, ale konsekwentnie, co roku koło Menory spotykają się kielczanie, przedstawiciele władz miasta, regionu, duchowieństwa kieleckiego. Zwrócił uwagę na symboliczne znaczenie terenu, gdzie stoi pomnik.

– W tym miejscu jesteśmy na granicy getta, na granicy części żydowskiej i aryjskiej. Tu kończyło się życie. Tu słowo peron zamieniał się w słowo rampa, imię i nazwisko zamieniały się w numer. Ponad 20 tys. ludzi – studentów, nauczycieli, rzemieślników traciło tutaj swój status obywatela i człowieka. Stali się ofiarami. Dla nich tu jesteśmy. To ma być memento dla współczesnych – podkreślił.

20.08.2024. Kielce. 82. rocznica zagłady Żydów z kieleckiego getta. / Fot. Wiktor Taszłow – Radio Kielce

W uroczystości udział wziął Paweł Grabiec, z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, przewodniczący oddziałku katowickiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Wyjaśnił, iż ta rocznica ma dla niego szczególne znaczenie, bo jego rodzice i dziadkowie pochodzą z tych terenów. Mama walczyła w partyzantce.

– Jest to wydarzenie szczególnie bolesne dla naszej społeczności wyznania mojżeszowego, dla członków gmin żydowskich w Polsce, bo w każdym mieście działo się coś nieprzyjemnego. Podczas likwidacji kieleckiego getta zginęło bardzo wielu obywateli polskich wyznania mojżeszowego. W przedwojennej Polsce było ponad 3 mln Polaków wyznania mojżeszowego, mniej lub bardziej wierzących. Natomiast zostało nas bardzo niewielu. Dzisiaj jesteśmy tylko reprezentantami tej społeczności, która kiedyś mieszkała w Polsce. Chodzi o to, żeby pamiętać, iż coś takiego się kiedyś wydarzyło, i może się powtórzyć – zaznaczył.

Wtorkowe spotkanie zakończył koncert skrzypcowy w wykonaniu Marcina Króla, dedykowany kieleckim Żydom. Miał miejsce w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu.

Były to główne uroczystości związane z rocznicą likwidacji kieleckiego getta, ale o wydarzeniach sprzed 82 lat przypomną także kolejne zaplanowane wydarzenia.

W piątek, 23 sierpnia o godz.18.00 w kościele akademickim pw. św. Jana Pawła II (ul. Wesoła 54) celebrowane będzie nabożeństwo Drogi Krzyżowej, z modlitwą za ofiary Holokaustu i w intencji pokoju. Z kolei w sobotę, 24 sierpnia, o godz. 14.00, z okolic ławeczki Jana Karskiego przy ul. Henryka Sienkiewicza wyruszy spacer śladami getta kieleckiego. Obchody zakończy Pielgrzymką Pamięci Kielczan do Treblinki – miejsca Zagłady Żydów, która odbędzie się w niedzielę, 25 sierpnia. Na wyjazd obowiązują zapisy poprzez formularz na stronie: www.jankarski.org.pl

Niemcy utworzyli getto w Kielcach w kwietniu 1941 roku, w najuboższej części miasta. Rozciągało się na północ od ulic: Bodzentyńskiej i Piotrowskiej, po ul. Pocieszka i obejmowało dzisiejsze ulice, m.in. Jasną, Stolarską, Kozią, Orlą, Nowy Świat. W 500 domach, w większości bez wody i kanalizacji, zamknięto około 27 tysięcy Żydów, w większości mieszkańców Kielc. Do getta trafili również przesiedleni Żydzi z Wiednia, Krakowa, Poznania i Łodzi.

W sierpniu 1942 roku, po miesiącach cierpień, głodu, chorób i egzekucji, blisko 21 tysięcy Żydów zostało wywiezionych i zamordowanych w niemieckim obozie zagłady w Treblince. Podczas likwidacji getta na ulicach Kielc zgładzono około 1500 Żydów. Wojnę przeżyło zaledwie pięciuset kieleckich Żydów.


Idź do oryginalnego materiału