W związku z tragiczną śmiercią 2-letniego chłopca porażonego prądem przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. Teraz prokuratura czeka na opinie biegłych.
– Sekcja zwłok porażonego prądem dwulatka odbyła się. Nie otrzymaliśmy jeszcze protokołu posekcyjnego. Śledztwo pozostaje w toku. Oczekujemy na wyniki opinii zarówno lekarskiej, jak i opinii biegłego elektryka – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
Po ponad tygodniu przesłuchani zostali rodzice dziecka. Jak tłumaczy rzecznik prokuratury, wcześniej nie było to możliwe.
– Wczoraj w godzinach popołudniowych doszło do przesłuchania rodziców małoletniego, którzy nie mogli być wcześniej przesłuchani z uwagi na szok wywołany śmiercią dziecka – dodaje Sikba.
Tragedia w Puchałach
Do tragedii doszło 5 listopada w miejscowości Puchały w gminie Raszyn. Dwuletnie dziecko zginęło po tym, jak zostało porażone prądem, gdy złapało za wystające ze ściany przewody elektryczne. Dwulatek tego dnia obchodził urodziny.
– W tym domu jednorodzinnym odbywała się impreza urodzinowa tego dziecka. Dom był pełen osób dorosłych, także dzieci. W pewnym momencie ten dwulatek, nie wiadomo dlaczego podbiegł do ściany i dotknął wystających z niej kabli – mówił Piotr Owczarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie.
– Dziecko wymagało resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Mimo usilnych starań ratowników medycznych i bardzo intensywnej akcji ratowniczej życia tego dziecka nie udało się uratować – dodał Owaczarski.
Badanie alkomatem wykazało, iż obecni na miejscu rodzice byli trzeźwi.
Służby apelują do rodziców o zabezpieczanie przewodów elektrycznych, gniazdek, kuchenek gazowych i innych urządzeń przed małymi dziećmi oraz o niespuszczanie ich z oka dla ich bezpieczeństwa.