Nasze społeczeństwo mocno się zmienia i otwiera na nowe mody zza granicy. To, co dawniej było domeną egzotycznych państw basenu Morza Śródziemnego, dotarło nad polskie morze.
Zmiany społeczne sprawiają, iż w tej chwili dynamicznie rośnie liczba gospodarstw jednoosobowych (tzw. singli). Samotne kobiety po przejściach nie szukają związków i dłuższych relacji. Wyjazd nad morze i spędzenie tego czasu z atrakcyjnym partnerem, który za opłatą będzie na każde skinienie do tej pory było popularną praktyką m.in. w krajach basenu Morza Śródziemnego. Dzisiaj zagościło nad Bałtykiem.
Ile to kosztuje? Jak mówi jedna z kobiet, w ten sposób zaspokaja potrzebę bliskości, bo na normalnie pracując w dużej korporacji, nie ma na to czasu. Za tygodniowe wspólne wakacje musi zapłacić około 2-3 tysięcy złotych plus opłacenie wspólnego noclegu, wyżywienia i atrakcji. Dużo, nie dużo? Przy moich zarobkach mogę sobie na to pozwolić. Korzystałam z takiej opcji już we Włoszech i Egipcie, a teraz czas na Polaków.
Oferty można znaleźć na zamkniętych grupach w portalach społecznościowych oraz komunikatorach. Rozliczam się na koniec i zapominamy o sobie, pozostają wspomnienia i trochę zdjęć.
Narracja się zmienia. Dawniej nazywano ich żigolakami, dzisiaj boyfriend experience. Widać również, iż w naszym życiu jest coraz więcej samotności, a tego typu praktyki są prawdopodobnie sposobem na jej zagłuszenie. Według dostępnych danych w Polsce żyje ponad 8 mln singli, z tego 38% stanowią kobiety.