Siedlce. Ratownik zmarł po ugodzeniu nożem. Zatrzymano podejrzanego. Był pod wpływem alkoholu

22 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Ratownik medyczny zmarł po tym, jak został ugodzony nożem podczas interwencji w jednym z domów w Siedlcach. Policja poinformowała, iż zatrzymała już podejrzanego w tej sprawie. Co o nim wiadomo?
Zatrzymanie podejrzanego: W związku z atakiem na ratownika, policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę. To on wezwał karetkę do swojego mieszkania w Siedlcach. - Mężczyzna jest pod wpływem alkoholu, został przewieziony do komendy - przekazała podinsp. Kucharska. Śledczy zabezpieczyli także narzędzie, którym prawdopodobnie zaatakowany został ratownik.


REKLAMA


Co się stało: Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę 25 stycznia około godziny 19. - Zespół ratownictwa medycznego przyjechał na wezwanie do jednego z mieszkań w Siedlcach, na ulicy Sobieskiego. Na miejscu, w trakcie udzielania pomocy 57-letniemu mężczyźnie, 62-letni ratownik medyczny został zraniony ostrym narzędziem - relacjonowała w rozmowie z TVN24 podinsp. Katarzyna Kucharska, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu. Wcześniej kom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji przekazała dziennikarzom, iż 62-latek został najprawdopodobniej zraniony nożem. Ratownik został przewieziony do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Zmarł wskutek odniesionych obrażeń.
Nieoficjalne ustalenia: 57-latek wezwał karetkę do swojego mieszkania, ponieważ miał rany głowy. Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, stwierdzili, iż musi zostać przewieziony do szpitala i konieczny będzie zabieg chirurgiczny. Wtedy miał on chwycić za dwa noże i dźgnąć ratownika. Został obezwładniony przez drugiego z medyków - ustaliła reporterka TVN24.


Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze


KiRM apeluje o zmianę przepisów: Po ataku w Siedlcach głos zabrała także Krajowa Izba Ratowników Medycznych, która opublikowała w mediach społecznościowych krótki komentarz. "Pomimo przepisów chroniących ratowników medycznych, zwracamy uwagę na kary, jakie są zasądzane przez sądy. Kary te nie są odstraszające dla potencjalnych agresorów" - czytamy. O zmianach prawnych wspomniała ministerka zdrowia. "Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom" - napisała Izabela Leszczyna.
Więcej o zdarzeniu przeczytasz w tekście: Atak na ratownika medycznego w Siedlcach. Mężczyzna nie żyjeŹródła: TVN24, Krajowa Izba Ratowników Medycznych
Idź do oryginalnego materiału