

Artykuł jest aktualizowany.
— Zatrzymanie 45-letniego Polaka było bardzo dynamiczne, mężczyzna próbował uciec. (…) Przy mężczyźnie znaleźliśmy przedmioty wartościowe — zaznaczył w środę Robert Szumiata na konferencji prasowej na temat ostatniej serii zabójstw emerytek na terenie Warszawy.
– 33-latek z Ukrainy został zatrzymany na warszawskim Bródnie. Tam również policja musiała wejść siłowo. Znaleźliśmy tam wiele przedmiotów, które doprowadziły nas do miejsc wcześniejszych zbrodni – podkreślił rzecznik stołecznej policji. – Wiemy, iż ci mężczyźni kierowali się bardzo niskimi pobudkami – dodał.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Piotr Skiba podkreślił, iż dwóm mężczyznom ogłoszono różne zarzuty. – Pierwszy mężczyzn, obywatel Polski, usłyszał 5 zarzutów – opisał.
– Drugiego zabójstwa dokonał tego wspólnie i porozumieniu z obywatelem Ukrainy. – W trzecim przypadku również mówimy o popełnieniu zabójstwa kwalifikowanego – powiedział.
Jeżeli chodzi o obywatela Ukrainy usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa zabójstwa na ul. Trojdena na Ochocie – opisał rzecznik.
– Ujawniono przedmioty, które wskazywały, iż mogą pochodzić z miejsca kolejnego zdarzenia – dodał prokurator.
Nie żyją trzy emerytki. Prokuratura zabrała głos
Prokuratura przekazała, iż w sprawie zabójstw toczy się zakrojone na szeroką skalę śledztwo. W środę rano śledczy poinformowali, iż „sprawa jest rozwojowa, poważna i dotyczy wielu czynów o charakterze zbrodniczym”.
Seria zabójstw w Warszawie. Policja zatrzymała dwie osoby
Policja znalazła w tym miesiącu zwłoki trzech starszych kobiet w Warszawie: w śródmieściu, na Ochocie i na Ursynowie. Ich mieszkania były splądrowane. Wszystko wskazuje na to, iż emerytki zostały uduszone.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji Onetu, sprawy są ze sobą powiązane, mają rabunkowy motyw, a sprawca nie działał sam. Mundurowi zatrzymali w sprawie 45-letniego Polaka oraz 33-letniego Ukraińca. Ten pierwszy wpadł, kiedy policja przybyła na miejsce zbrodni przy ul. Wąwozowej na Ursynowie. Mężczyzna wyszedł przez okno tuż przed przyjazdem mundurowych i przez kilka godzin ukrywał się na sąsiednim balkonie.