W ostatnich miesiącach policja rozbiła szajkę oszustów, którzy wykorzystywali osoby starsze dzięki metody określanej jako „na legendę”. Cztery osoby zostały aresztowane, a dochodzenie przez cały czas trwa, co może prowadzić do kolejnych aresztowań.
Początki śledztwa i pierwsze sygnały
Wszystko zaczęło się w czerwcu, kiedy na terenie warszawskiego Śródmieścia odnotowano kilka przypadków wyłudzeń. Ofiary, głównie seniorzy, straciły w sumie około 250 tysięcy złotych, w tym kosztowności takie jak sztabki złota. Młodszy aspirant Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I poinformował o rozmiarach strat i rozpoczęciu śledztwa.
Akcja policyjna w Gdańsku i Warszawie
Policjanci z Warszawy nawiązali współpracę z funkcjonariuszami z innych miast, co zaowocowało zatrzymaniem pierwszego podejrzanego w Gdańsku. Był on zaskoczony wizytą warszawskich kryminalnych. W jego mieszkaniu znaleziono wiatrówkę przypominającą broń palną, a następnie przewieziono go do komendy w Warszawie. Kolejne aresztowania miały miejsce w różnych częściach stolicy.
Znaleziska i zarzuty
Podczas przeszukań zabezpieczono broń palną produkcji rosyjskiej, amunicję oraz około trzy kilogramy różnych narkotyków, w tym heroinę i klefedron. Jeden z zatrzymanych był już wcześniej poszukiwany do odbycia kary więzienia za oszustwa. Cała grupa została oskarżona o liczne przestępstwa, w tym oszustwa, posiadanie broni i narkotyków.
Przestępcza organizacja
Zatrzymani to obywatele Polski w wieku od 20 do 33 lat. Jeden z nich, 20-latek, dodatkowo usłyszał zarzuty związane z posiadaniem znacznych ilości narkotyków oraz broni bez pozwolenia. Śledczy podejrzewają, iż grupa działała w sposób zorganizowany i hierarchiczny, co potwierdzałoby teorię o ich przestępczym modus operandi. Jakub Pacyniak zaznaczył, iż śledztwo jest przez cały czas w toku i nie wyklucza się dalszych zatrzymań.
Oszustwa „na legendę” – jak działają?
Metoda „na legendę” polega na podszywaniu się przez oszustów pod różne osoby lub instytucje, takie jak krewni, policja, organizacje społeczne, a choćby żołnierze. Uspokajają ofiary, a następnie dokonują kradzieży pieniędzy, kosztowności lub danych bankowych, co prowadzi do czyszczenia konta.