W środę w Sądzie Rejonowym w Olsztynie miały zostać odczytane mowy końcowe w sprawie łódzkiego adwokata Pawła Kozaneckiego, który jest oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Oskarżony nie pojawił się na rozprawie, podobnie jak jego dwaj obrońcy. Chociaż byli poinformowani o terminie, to sędzia Anna Pałasz przerwała rozprawę tłumacząc, iż jej przeprowadzenie byłoby "brakiem szacunku dla oskarżonego". Na nic zdały się argumenty pełnomocnika rodzin zmarłych kobiet, iż obecność oskarżonego prawnika na mowach jest jego przywilejem, a nie obowiązkiem. - Plują nam w twarz - mówiła ze łzami w oczach krewna zmarłych kobiet.