Żołnierze na granicy polsko-białoruskiej skuli fotoreporterów kajdankami, sprawdzali karty pamięci ich aparatów, rzucali: "Się, k***, odechce fotografowania". Sąd uznał, iż fotoreporterzy zostali "niewątpliwie niesłusznie zatrzymani" i zasądził im od Skarbu Państwa po 15 tys. zł zadośćuczynienia.