Chodzi o uszkodzenie przez dywersantów pracujących na zlecenie Rosji linii kolejowej Lublin – Warszawa. To także szlak wiodący do granicy z Ukrainą. Działania zostały przeprowadzone w dwóch miejscach. W pobliżu stacji Mika został wysadzony około metrowy fragment torów.Sprawcy dywersji po ataku wyjechali na Białoruś– Intensywna praca służb i policji oraz prokuratury pozwoliła ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji – poinformował premier Donald Tusk w Sejmie.PRZECZYTAJ TEŻ: Ruch na trasie Warszawa–Lublin przywrócony. „Chcieli wysadzić pociąg”I ujawnił, iż stoją za tym pracujący od dłuższego czasu dla Rosji obywatele Ukrainy. Jeden z nich został już we własnym kraju skazany za zdradę, ale przed wykonaniem wyroku uciekł na Białoruś.Sprawcy do Polski przedostali się jesienią tego roku. Po zamachu gwałtownie opuścili nasz kraj przez przejście graniczne w Terespolu – na Białoruś.Alarm Charlie. Co to oznacza? Od tego momentu infrastruktura jest pod specjalnym nadzorem. Wzdłuż torów prowadzących do wschodniej granicy teren patrolują żołnierze WOT.PRZECZYTAJ: Kozaki: Nieprawidłowe wymijanie przyczyną stłuczkiJednocześnie premier zarządził wprowadzenie 3 stopnia alarmowego Charlie. Co to oznacza? Jest to jeden z najwyższych stopni alarmowych i zarządza się go „w przypadku wystąpienia zdarzenia potwierdzającego prawdopodobny cel ataku o charakterze terrorystycznym w cyberprzestrzeni albo uzyskania wiarygodnych informacji o planowanym zdarzeniu”.W tym przypadku obowiązuje na obszarach linii kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe i PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa. Oznacza to, iż np. administracja rządowa i samorządowa jest postawiona w stan podwyższonej gotowości.Alarm obowiązuje do 28 lutego 2026 roku.