Rosyjski dywersant stanął przed sądem. Chciał podpalać strategiczne budynki we Wrocławiu

radiowroclaw.pl 2 godzin temu
Obywatel Ukrainy, który jest oskarżony o sabotaż, stanął przed wrocławskim sądem. Serhii S. i prokuratura zawarli porozumienie o dobrowolnym poddaniu się karze, ale sąd nie zgodził się na takie rozwiązanie sprawy. Proces odbędzie się w normalnym trybie.

W środę, 16 października, przed wrocławskim sądem stanął Serhii S. oskarżony m.in. o działalność na rzecz obcego wywiadu. Ukrainiec został w styczniu zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW weszła w posiadanie informacji, iż obywatel Ukrainy, działając na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, planuje podjęcie na terytorium RP działań zmierzających do podpalenia obiektów na terenie Wrocławia, które znajdują się w bliskiej odległości od elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym. Serhii S. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, a także planowania na zlecenie rosyjskich służb specjalnych działań na terytorium RP o charakterze dywersyjnym i sabotażowym. Czyny te są zagrożone karą więzienia do 12 lat. Zanim jednak doszło do procesu, prokuratura zawarła porozumienie z oskarżonym o dobrowolnym poddaniu się karze. Obywatel Ukrainy miał trafić do więzienia na 3 lata. Sąd nie zgodził się jednak na takie rozstrzygnięcie, więc proces toczyc się będzie w normalnym trybie. Czytaj także: Rosyjski szpieg zatrzymany we Wrocławiu
Idź do oryginalnego materiału