Policjanci z katowickiego oddziału prewencji, działający w ramach Nieetatowej Grupy Wsparcia, zatrzymali czterech mieszkańców Zabrza, którzy w jednej z lokalnych drogerii użyli gazu pieprzowego wobec pracownika ochrony. Incydent miał miejsce w czwartek, gdy do sklepu przy ulicy 3 Maja weszli trzej mężczyźni oraz jedna kobieta i zaczęli kradnąć perfumy.
Ochroniarz, zauważając kradzież, podjął próbę ich zatrzymania. W odpowiedzi jeden z mężczyzn rozpylił gaz w jego kierunku, a inny zaczął go szarpać. Uciekinierzy, w międzyczasie kradnąc dodatkowo pilot do wezwania grupy interwencyjnej, gwałtownie opuścili sklep.
Po otrzymaniu rysopisów sprawców oraz przejrzeniu zapisów z monitoringu, mundurowi ruszyli na poszukiwania. gwałtownie zatrzymali czterech mieszkańców Zabrza, w tym dwóch mężczyzn w wieku 22 i 20 lat oraz dwoje 16-latków. Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, iż 20-latek był poszukiwany przez sąd do odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo, podczas zatrzymania policjanci ujawnili przy nim tabletki ecstasy, co zwiększa zakres jego konfliktów z prawem.
Pozostali zatrzymani również będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami prawnymi za kradzież i kradzież rozbójniczą. Mundurowi ustalili, iż wobec 16-latków prowadzone były poszukiwania opiekuńcze, dlatego po zakończeniu czynności zostali przewiezieni do ośrodka wychowawczego. Przy jednym z nastolatków znaleziono także niebezpieczne narzędzia, a o ich losie zdecyduje sąd rodzinny. Cała czwórka niedługo stanie przed obliczem sprawiedliwości.
Info: Policja Śląska