Raport: Bractwo Muzułmańskie zagrożeniem dla spójności narodowej w kraju

ifrancja.fr 6 godzin temu

Działania ruchu Bractwo Muzułmańskie w dłuższej perspektywie stanowią „zagrożenie dla spójności narodowej” we Francji – oceniają autorzy raportu powstałego na zlecenie rządu. Oceny te skrytykowała w środę organizacja Muzułmanie Francji, a także skrajna lewica.

Raport głosi, iż istnieje „zagrożenie dla spójności narodowej” poprzez oddolny rozwój islamizmu na poziomie wspólnot lokalnych. Jego autorzy oceniają, iż natura tego zagrożenia, choć opiera się na długiej perspektywie i nie zakłada działań z użyciem przemocy, stwarza „ryzyko szkód dla tkanki społecznej i instytucji republikańskich, a szerzej – dla spójności narodowej”.

Dokumentem zajęła się w środę Rada Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem prezydenta Emmanuela Macrona. Fragmenty raportu media opublikowały we wtorek.

Autorzy raportu – dwóch wyższych rangą urzędników państwowych – uważają, iż projekt rozwijany przez Bractwo Muzułmańskie ma „charakter wywrotowy”. Celem tego projektu – w ich ocenie – są długoterminowe działania w celu „stopniowego osiągnięcia zmian w regułach lokalnych lub krajowych”, dotyczących zwłaszcza świeckości państwa czy równości płci.

Nie chodzi przy tym o odgradzanie się, „jak czyni to separatyzm”, ale o „kamuflowanie się”, aby dążyć do „przejęcia filii władzy, szczególnie lokalnej” – oceniają autorzy. Ostrzegają, iż „lokalny islamizm” może wpłynąć na sferę publiczną i politykę lokalną poprzez „stworzenie coraz liczniejszych ekosystemów islamistycznych”.

W raporcie wskazano, iż 207 miejsc kultu powiązanych z organizacją Muzułmanie Francji – uważaną za krajową odnogę Bractwa – stanowi 7% wszystkich muzułmańskich świątyń w kraju. Wokół nich tworzą się „ekosystemy islamistyczne”, obejmujące m.in. kursy religijne, stowarzyszenia, sklepy i zajęcia sportowe w ubogich dzielnicach, gdzie stopniowo narzucane są normy społeczne, takie jak noszenie hidżabu, brody czy postu ramadanowego.

Edukacja została wskazana jako priorytetowa sfera działania. We wrześniu 2023 r. działały 74 muzułmańskie placówki oświatowe, z czego tylko 5 miało umowę z państwem.

Organizacja Muzułmanie Francji oświadczyła w środę, iż „odnotowuje z wielkim zaskoczeniem i zaniepokojeniem” treść dokumentu. Oznajmiła, iż w raporcie została określona „niebezpośrednio, ale niedwuznacznie” jako organizacja „stowarzyszona czy będąca reprezentacją” Bractwa Muzułmańskiego. Odrzuciła wszelkie próby „wiązania jej z zagranicznym projektem politycznym czy strategią +entryzmu+”.

O „entryzmie” (taktyka używana przez trockistów, polegająca na oddziaływaniu od wewnątrz na inne ruchy lewicowe, bez ujawniania swojej tożsamości politycznej – PAP) mówił w odniesieniu do Bractwa Muzułmańskiego szef MSW Francji Bruno Retailleau. Oskarżył „islamizm bez rozgłosu” o dążenie do dalekosiężnego celu polegającego – jego zdaniem – na narzuceniu społeczeństwu francuskiemu religijnego prawa muzułmańskiego, szariatu.

Autorzy raportu podkreślili jednak, iż „żaden nowszy dokument nie wykazuje chęci Muzułmanów Francji”, by wprowadzić w kraju szariat. Odnosząc się ogółem do działań Bractwa Muzułmańskiego, uznali, iż ruch ten w tej chwili traci wpływy w świecie arabskim i „koncentruje działania w Europie”.

Szef skrajnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona (LFI) Jean-Luc Melenchon skomentował zwołanie Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego, mówiąc, iż spotkanie w Pałacu Elizejskim uwierzytelnia tezy Retailleau – znanego z konserwatywnych poglądów – i szefowej skrajnej prawicy Marine Le Pen.

Po posiedzeniu Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent zarządził publikację raportu do końca tygodnia. Ze względu na „wagę tematu i powagę ustaleń” polecił rządowi przygotowanie nowych propozycji, które zostaną omówione na kolejnym posiedzeniu Rady na początku czerwca. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału