Przypalali 10-latkę żelazkiem. Ojciec i macocha skazani

2 godzin temu
Zdjęcie: Sara Sharif, fot. Facebook


Sąd w Londynie uznał w środę, iż 10-letnią Sarę Sharif zamordowali jej ojciec i macocha. Zbrodnia z 8 sierpnia 2023 roku wstrząsnęła brytyjską opinią publiczną. Śledztwo wykazało, iż zanim doszło do zabójstwa, brutalnie znęcano się nad dziewczynką i poddawano ją torturom.


Ława przysięgłych orzekła, iż 43-letni Urfan Sharif i jego 30-letnia żona Beinash Batool dopuścili się zabójstwa jego córki, Sary. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się do winy. W środę oświadczył w sądzie, iż bierze na siebie "pełną odpowiedzialność" za śmierć Sary, ale później zaprzeczył, by zamierzał ją zabić.

"Za bardzo ją biłem" - przyznał natomiast. Beinash Batool powiedziała, iż Urfan Sharif jest człowiekiem gwałtownym, skłonnym do przemocy i wywołuje w niej strach.

10-latka była torturowana

Oskarżenie podkreśliło, iż sprawcy zbrodni poddali dziecko "poważnej i powtarzającej się przemocy". Sekcja zwłok wykazała ponad 70 ran na ciele dziewczynki. Sara miała m.in. ślady po przypalaniu żelazkiem, poparzenia spowodowane gorącą wodą, a także pogryzienia; ponadto doznała 11 złamań kręgosłupa i miała ślady urazu mózgu.

Wykazano, iż ojciec i macocha znęcali się nad nią przez dwa lata. Była sąsiadka Sharifa zeznała, iż słyszała "szokująco głośne" odgłosy bicia i "rozdzierające do żywego" krzyki dziewczynki.

Libby Clark z Koronnej Służby Prokuratorskiej podkreśliła, iż w małym domu z tak dużą rodziną dla wszystkich dorosłych byłoby oczywiste, co dzieje się z Sarą, ale nikt nie podjął działań, żeby to powstrzymać lub zgłosić. "W swojej 30-letniej karierze nigdy nie widziałem sprawy, która wiązałaby się z tak przerażającym cierpieniem młodej osoby" - zeznał natomiast Mark Chapman z policji hrabstwa Surrey.

W sierpniu 2023 r. martwą Sarę odnaleziono w jej domu w Woking, na południowy zachód od Londynu. Tuż po zabójstwie ojciec i macocha dziewczynki wyjechali do Pakistanu. Policja aresztowała ich we wrześniu 2023 r. na lotnisku Gatwick, po przylocie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Od zarzutu udziału w zbrodni uwolniono 29-letniego wujka Sary, Faisala Malika. Uznano natomiast, iż jest winien przyczynienia się lub dopuszczenia do śmierci Sary.

We wtorek sąd ma ogłosić wymiar kary w tej sprawie.

PAP

Idź do oryginalnego materiału