Pensje Polaków szybują w górę, ale rynek pracy drży! Co się dzieje z zatrudnieniem? Historyczny wzrost wynagrodzeń w Polsce! W lutym 2025 roku przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło do 8 613,14 zł, co oznacza 7,9% podwyżkę w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej. Jest to kolejny dowód na to, iż pensje Polaków przez cały czas pnią się w górę, jednak eksperci ostrzegają – za tym wzrostem kryje się niepokojący trend.

Fot. Warszawa w Pigułce
Pensje rosną, ale zatrudnienie spada! Mimo rekordowego wzrostu wynagrodzeń, rynek pracy w Polsce staje przed poważnym wyzwaniem. Liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw spadła o 0,9% w porównaniu z lutym 2024 roku i wynosi teraz 6 451,5 tys. etatów. To wyraźny sygnał, iż część firm decyduje się na ograniczenie miejsc pracy pomimo wyższych wynagrodzeń.
Styczeń kontra luty – jak zmieniły się zarobki i zatrudnienie?
W porównaniu do stycznia 2025 roku przeciętna pensja wzrosła o 1,5%, jednak zatrudnienie ponownie zmniejszyło się, tym razem o 0,1%. To może wskazywać na pogłębiający się trend eliminowania etatów w niektórych branżach.
Wynagrodzenia wciąż na fali wzrostowej
W okresie styczeń-luty 2025 roku przeciętna pensja wyniosła 8 573,77 zł, co oznacza wzrost o 8,7% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Chociaż liczby robią wrażenie, ekonomiści przypominają, iż oczekiwano jeszcze wyższej dynamiki podwyżek. To może sugerować, iż rynek pracy powoli się stabilizuje.
Czy automatyzacja zabiera pracę ludziom?
Eksperci podkreślają, iż spadek zatrudnienia może wynikać z kilku czynników:
- automatyzacji procesów, która stopniowo zastępuje tradycyjne stanowiska,
- restrukturyzacji przedsiębiorstw, w wyniku której firmy starają się ograniczać koszty,
- zmian na rynku pracy, związanych m.in. z migracją zarobkową i innymi czynnikami demograficznymi.
Walka o specjalistów napędza wzrost płac
Podwyższone wynagrodzenia przy jednoczesnym spadku zatrudnienia mogą sugerować rosnącą konkurencję o wykwalifikowanych pracowników. Niektóre branże, w obliczu niedoboru specjalistów, są zmuszone oferować coraz wyższe stawki, by zatrzymać najlepszych fachowców.
Czy dane GUS pokazują pełny obraz rynku pracy?
Warto pamiętać, iż przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw obejmuje jedynie firmy zatrudniające powyżej 9 osób, co oznacza, iż realna sytuacja w małych i mikroprzedsiębiorstwach może być zupełnie inna. Ponadto dane nie uwzględniają różnic regionalnych – pensje w dużych aglomeracjach, takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, są znacznie wyższe niż w mniejszych miejscowościach.
Co oznaczają te zmiany dla gospodarki?
Rosnące wynagrodzenia mogą mieć poważne konsekwencje dla całej gospodarki. Wzrost kosztów pracy może wpłynąć na:
- dalszy wzrost inflacji, który może uderzyć w siłę nabywczą Polaków,
- konkurencyjność polskich firm na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w sektorach eksportowych,
- inwestycje zagraniczne, które mogą być mniej atrakcyjne przy rosnących kosztach pracy.
Co dalej?
Sytuacja na rynku pracy zmienia się dynamicznie, dlatego tak ważne jest śledzenie trendów i odpowiednia reakcja zarówno pracodawców, jak i decydentów politycznych. Wzrost wynagrodzeń jest pozytywną informacją dla pracowników, ale jego długofalowe skutki mogą być bardziej skomplikowane niż się wydaje. Czy w najbliższych miesiącach firmy będą dalej podnosić pensje, czy raczej postawią na redukcję etatów? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w kolejnych raportach GUS.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl