TVP Info opublikowało fragment rozmowy polityków PiS, którzy kilka dni temu zgromadzili się przed prokuraturą w Warszawie w ramach protestu po śmierci Barbary Skrzypek.
– Ja ją pchnę – mówi na filmie Jacek Ozdoba. Z kontekstu wynika, iż dyskusja polityków PiS dotyczyła prokurator Ewy Wrzosek, która prowadzi śledztwo w sprawie „dwóch wież”. – Ona jest psychiczna – dodaje Ozdoba.
Europoseł PiS nazwał również prokurator Wrzosek „szkodnikiem” czy „bezczelnym babskiem”. Zarejestrowano także wypowiedź Jana Kanthaka. – To pokazuje, iż to jest socjopatka. W naszych czasach żaden z prokuratorów nie odważyłby się przy takich emocjach pokazywać – mówił.
Emocje wokół śmierci Barbary Skrzypek. Sieć obiegło nagranie z posłami PiS
O sprawie dyskutowali goście czwartkowego wydania programu „Debata Gozdyry” w Polsat News.
– Ja mam wrażenie, iż próbujecie państwo zrobić z pani prokurator Wrzosek ofiarę. Oczywiście każdemu należy się szacunek, natomiast o ile mówimy o sytuacji związanej z panią Wrzosek i wypowiedzi pana Jana Kanthaka, to szczerze mówiąc w przypadku pani Wrzosek, moim zdaniem, pewne badania związane ze stanem psychicznym powinny zostać przeprowadzone – mówił Paweł Lisiecki z PiS.
ZOBACZ: Sprawa Ewy Wrzosek. „Chłopcy i dziewczynki nawarzyli piwa”
Pytany o jakie badania konkretnie mu chodzi, stwierdził, iż o takie „które określiłyby, czy pani prokurator Wrzosek powinna sprawować funkcję, którą w tej chwili pełni”.
– o ile prokurator, tak jak pani Wrzosek, zachowuje się w sposób, który w moim przekonaniu uwłacza funkcji prokuratora to powinny być przeprowadzone wobec niej badania lekarskie, które przechodzą ludzie na tego typu stanowiskach – wyjaśniał.
Według niego powinny być to badania „psychofizyczne”. – Powinna udać się do lekarza medycyny pracy, który wydałby odpowiednie skierowanie na badania, aby określić, czy pani Wrzosek może pełnić funkcję prokuratora w Polsce – nadmienił.
Łepkowska-Gołaś o słowach pod adresem prok. Wrzosek: Niedopuszczalne
Do sprawy odniosła się również obecna w studiu Polsat News Alicja Łepkowska-Gołaś z KO. Jej zdaniem cała sytuacja pokazała tylko, „jaka jest wrażliwość polityków PiS w kwestiach zdrowia psychicznego”.
– W ogle te określenia „psychopatka”, „socjopatka” są dla mnie niedopuszczalne w ustach polityków, bez względu na to, czy podoba im się, czy nie podoba postawa pani prokurator Wrzosek – oceniła.
Polityk przekonywała przy tym, iż „groźba popchnięcia kobiety, użycia siły fizycznej jest dramatyczna”. – To jest skandaliczne i nie powinno mieć miejsca w debacie publicznej – dodała, zwracając się do posła PiS i zarzucając mu „pogardliwe mówienie o ludziach”.
ZOBACZ: Prokurator Ewa Wrzosek z policyjną ochroną. W tle śmierć Barbary Skrzypek
Z kolei Aleksandra Owca z Partii Razem określiła zaistniałe wydarzenia mianem „bardzo przykrego spektaklu”.
– Osoby, które powinny świecić przykładem, które zostały wybrane na przedstawicieli w Sejmie, tak się zachowują. Ale nie jestem zaskoczona. Zarówno PiS jak i w tej chwili rządzący wciągnęli nas w ten niekończący się spór PiS z PO – mówiła z wyraźnym żalem.
Polityk przyznała jednocześnie, iż zarówno zachowanie posłów PiS, jak i prok. Wrzosek, w jej ocenie, pozostawia bardzo wiele do życzenia. I wskazywała, iż sytuacja, w której prokuratorka prowadząca sprawę otwarcie mówi o swoich sympatiach i antypatiach politycznych obniża zaufanie do instytucji państwa.
– Ja nie mam wątpliwości, iż pani prokurator nie jest obiektywna. Ja śledzę jej karierę i to jest kariera polityczna, ale zachowanie polityków PiS jest niegodne i tym się powinny zająć odpowiednie procedury dyscyplinarne w Sejmie – kwitowała.
„Podkręcanie politycznego napięcia w Polsce”
Uczestnikiem wymiany zdań był też prof. Sebastian Gajewski z Nowej Lewicy, który stwierdził, iż obywatele mają prawo oceniać i krytykować prokuraturę, tak samo jak każdy inny element aparatu władz publicznych.
– Ale kiedy patrzę na pana Ozdobę i pozostałych polityków PiS, którzy przychodzą protestować pod prokuraturę, to widzę emocje, które oni mają w sobie i emocje, które chcą wywołać w społeczeństwie – wskazywał.
ZOBACZ: Uczestniczył w przesłuchaniu Barbary Skrzypek. Mecenas Jacek Dubois zabrał głos
W jego mniemaniu nie chodzi już bowiem o krytykę prokuratury ani o wyjaśnienia ws. przesłuchania Barbary Skrzypek, ale o „podkręcanie politycznego napięcia i politycznej temperatury w Polsce„.
– Temu trzeba się w sposób radykalny sprzeciwić, bo to jest kolejna sytuacja w której politycy PiS usiłują opowiedzieć mit o tym, iż w Polsce odbywa się jakiś zamach stanu, iż ktoś kogoś prześladuje. Tymczasem tak nie jest – zapewnił.
Gajewski przekonywał również, iż obecne władze starają się przywrócić prokuraturze zaufanie, a jednym z jego elementów jest właśnie toczące się w prokuraturze postępowanie ws. przesłuchania byłej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego.

dk/ sgo / Polsatnews.pl