Prostytutka z agencji Dagmary Kaźmierskiej przerywa milczenie. Szok to mało powiedziane

1 tydzień temu

Dagmara Kaźmierska, znana jako „Królowa życia” dzięki popularnemu programowi telewizyjnemu, znajduje się w tej chwili w centrum poważnych kontrowersji. Była pracownica jej dawnej agencji towarzyskiej „Heidi” zdecydowała się opowiedzieć o mrocznej przeszłości celebrytki.

  • Zobacz też: Dzieci Barbary Sienkiewicz przechodzą przez piekło. Przerwano milczenie

Dagmara Kaźmierska nie ukrywała, iż przed laty prowadziła agencję towarzyską. Jednakże szczegóły, które wyszły na jaw, zszokowały opinię publiczną. Była pracownica agencji opowiedziała serwisowi Goniec.pl, iż praca w klubie „Heidi” była istnym piekłem. Według niej, Kaźmierska stosowała przemoc fizyczną i psychiczną wobec pracujących tam kobiet.

Kolejne dramatyczne wyznanie o Królowej Życia

„Dagmara to demon. Ona w telewizji pokazuje taką miłą twarz… Ale w momencie, kiedy wszystko idzie po jej myśli. Kiedy słyszy 'nie’, staje się demonem” – wyznała była pracownica.

Dagmara Kaźmierska została skazana za sześć z 17 zarzucanych jej przestępstw, w tym za sutenerstwo, grożenie pozbawieniem życia, kierowanie wykonaniem przestępstwa zgwałcenia oraz udział w pobiciu. Jedna z jej ofiar zeznała, iż z powodu pobicia musiała trafić na izbę przyjęć. Kaźmierska została warunkowo zwolniona z więzienia za dobre zachowanie.

„Jednej dziewczynie potrafiła zęby powybijać. Mnie biła, kopała, szarpała za włosy, rzucała jak szmacianą lalką” – opowiadała kobieta.

Była pracownica, która zdecydowała się na wyznania, przyznała, iż po przejściach z Kaźmierską musiała leczyć się psychiatrycznie z powodu zespołu stresu pourazowego (PTSD). Brała leki antydepresyjne i przez trzy lata nie mogła włączyć telewizora ze strachu przed zobaczeniem byłej pracodawczyni.

„Jak po raz pierwszy zobaczyłam ją w telewizji, pomyślałam, iż mam zwidy… Jak? Przez trzy lata ze strachu nie mogłam włączyć telewizora!” – powiedziała.

Apel o zaprzestanie promowania Kaźmierskiej

Kobieta, która zdecydowała się opowiedzieć swoją historię, apeluje o zaprzestanie promowania Dagmary Kaźmierskiej w mediach. Pragnie, aby inne ofiary również zdecydowały się opowiedzieć swoje historie i pomogły w walce z promowaniem osób o wątpliwej przeszłości.

  • Czytaj też: Nagłe ogłosili to bardzo oficjalnie. To jednak nie były plotki

„Usuńmy tę kobietę z mediów, żeby nasze dzieci mogły wychowywać się w normalnym społeczeństwie, bez promowania pajaców uczących, iż w życiu najbardziej liczy się, kto ma jaki samochód, ile ma torebek, biżuterii i na jakie to hotele go nie stać” – zaapelowała była pracownica.

Dagmara Kaźmierska utrzymuje, iż wyznania byłych pracownic są częścią nagonki na nią. Jednakże ujawnione szczegóły z jej przeszłości i liczne świadectwa ofiar stawiają ją w bardzo złym świetle. Sprawa budzi wiele emocji i z pewnością będzie kontynuowana w mediach oraz prawdopodobnie w sądach.

Źródło: Goniec.pl, Fakt, Telus/AKPA

Zobacz również:

  • Szokujące wyznanie Rozenek: „Będę porzuconą żoną”
  • Tragiczne wieści nadeszły z Poznania. Nie żyje reprezentant Polski – miał tylko 31 lat
Idź do oryginalnego materiału