Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Komunikacji Miejskiej w Płocku

5 godzin temu
Zdjęcie: foto Portal Płock


Płocki klub PiS sygnalizował problem z reklamami wyborczymi jeszcze przed I turą wyborów prezydenckich. Wówczas szczególną uwagę zwrócili na reklamy kandydata Rafała Trzaskowskiego.

Wątpliwości poseł na sejm RP Wioletty Kulpy budziła rzekoma zniżka, którą zarząd KM Płock miał udzielić jednej z agencji reklamowych.

- Istnieje jedno zarządzenie, które 14 stycznia 2025 r. wydała Komunikacja Miejska, gdzie mamy podaną cenę 1000 zł netto za możliwość wyklejenia tyłu autobusu przez miesiąc. Inna jest natomiast umowa, do której miałam wgląd, podpisana z agencją 15 stycznia 2025 r., gdzie widnieje stawka 500 zł netto za miesiąc, plus oczywiście koszty pracy agencji oraz materiałów, którymi zostanie wyklejony autobus - informowała podczas majowej konferencji prasowej.

Poseł podkreśliła, iż nie była to jednorazowa sytuacja. Nieprawidłowości miała obserwować już od 2023 r.

CZYTAJ TEŻ: Zniżki dla wybranych? Kontrowersja wokół reklam wyborczych w Płocku. "To jest sprawa dla prokuratury"

Prokuratura wszczyna śledztwo

- Po zawiadomieniu pani poseł, 3 lipca prokuratura wszczęła postępowanie z art. 296 paragraf 1 KK. Chodzi o zbadanie sprawy wynajmowania powierzchni reklamowej na autobusach Komunikacji Miejskiej w Płocku radnym, kandydatom do parlamentu, europarlamentu oraz kandydatowi na prezydenta w okresie od 2023 do maja 2025 r. Prowadzone są czynności, niedługo zostaną przesłuchane pierwsze osoby - przekazała nam prok. Sylwia Stapińska-Litkowska.

Artykuł 296 odnosi się do nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązku, co skutkuje znaczną szkodą materialną.

Zgodnie z Kodeksem Karnym, grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Co na to spółka?

O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy także zarząd Komunikacji Miejskiej w Płocku.

- W związku z informacją o wszczęciu przez Prokuraturę Rejonową w Płocku postępowania wyjaśniającego dotyczącego Zarządu KM-Płock Sp. z o.o., oświadczamy, iż traktujemy je jako standardową procedurę mającą na celu wyjaśnienie stanu faktycznego. Stanowczo podkreślamy, iż wszelkie działania Spółki były i są podejmowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz zasadami transparentności i odpowiedzialnego gospodarowania majątkiem publicznym. Z ubolewaniem odnotowujemy, iż niektórzy przedstawiciele Sejmu, zamiast skoncentrować swoją uwagę na istotnych dla mieszkańców problemach społecznych, podejmują działania noszące znamiona politycznej autopromocji - czytamy w oświadczeniu.

Zarząd zadeklarował również pełną współpracę z organami ścigania, w tym przekazanie wszelkiej niezbędnej dokumentacji. Dodał jednak, iż na obecnym etapie postępowania w interesie rzetelności powstrzymuje się od szczegółowego komentowania sprawy.

Idź do oryginalnego materiału