Dwa zarzuty postawiła prokuratura mężczyźnie, który w środę (10 czerwca), będąc pod wpływem alkoholu, pobił na szpitalnym oddziale ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach ratownika medycznego oraz znieważył także drugiego ratownika.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach informuje, iż podejrzany przyznał się do obu zarzucanych mu czynów.
– Pierwszy z zarzutów związany jest ze znieważeniem ratownika medycznego oraz naruszeniem jego nietykalności cielesnej i spowodowania obrażeń ciała w postaci m.in. złamania kości śródręcza. To czyn zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Natomiast drugi zarzut dotyczy znieważania kolejnego ratownika w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. To czyn zagrożony karą do roku więzienia – dodał prokurator Daniel Prokopowicz.
Wobec podejrzanego mężczyzny prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, a także zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych oraz poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł i zakaz opuszczania kraju.
Jak informowaliśmy, w środę (11 czerwca) przed godz. 15.00 na szpitalny oddział ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach karetką pogotowia został przywieziony nietrzeźwy mężczyzna, który wcześniej leżał na ulicy. Kiedy pielęgniarz usiłował udzielić mu pomocy pijany uderzył pracownika szpitala w głowę. Pielęgniarz na skutek upadku złamał kość śródręcza z przemieszczeniem. Nietrzeźwy pacjent miał 2,6 promila w organizmie.