Prokuratura bada wątek pedofilski w materiałach z rzekomej inwigilacji prezydenta Lubina

19 godzin temu
Prokuratura Okręgowa w Legnicy przejęła prowadzone od 2023 roku we Wrocławiu śledztwo bazujące na treści stenogramów z rozmów, jakie rzekomo mieli prowadzić ze sobą prezydent Lubina Robert Raczyński oraz Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty w lubińskim ratuszu. Śledztwo dotyczy czynu z art. 200 par. 1 Kodeksu karnego, tj. seksualnego wykorzystania osoby małoletniej poniżej 15 roku życia. Postępowanie jest w toku. Dotąd nikomu nie postawiono zarzutów. - Z uwagi na dobro śledztwa nie mogę w tej chwili udzielić bardziej szczegółowych informacji - podkreśla prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - W sprawie realizowane są niezbędne analizy informatyczne.

Część stenogramów, które bada prokuratura, już w 2023 roku docierała do niektórych dolnośląskich polityków i redakcji. Miały rzekomo pochodzić z inwigilacji prowadzonej nieoficjalnie przez oficerów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Aż do czasu, kiedy w lutym 2024 roku dziennikarze Onetu i TVN24 oparli na nich głośne materiały o aferze śmieciowej na Dolnym Śląsku, były traktowane jak ewidentna fałszywka; prowokacja wymierzona w środowisko Bezpartyjnych Samorządowców z Robertem Raczyńskim jako jego liderem na czele. Miasto Lubin i prezydent Robert Raczyński osobiście wytoczyli za tamte publikacje procesy cywilne o ochronę dóbr osobistych, w których domagają się po pół miliona złotych zadośćuczynienia. Według Roberta Raczy
Idź do oryginalnego materiału