Tylko dzięki błyskawicznej reakcji właściciela lokalu i policjantów, udało się zapobiec tragedii. Akcja w Michałowicach - co się stało? Policjanci z KSP otrzymali wskazówkę, iż w zaparkowanym wozie mogli znajdować się porwani cudzoziemcy . Prawda wyszła na jaw bardzo szybko. Wcześniej pisaliśmy natomiast o incydencie na samej granicy , a później w sprawie tragicznego wypadku na budowie w jednej z dzielnic w Warszawie.
Tymczasem do innego niebezpiecznego zdarzenia doszło w Michałowicach. Funkcjonariusze gwałtownie ustalili, iż pewien 46-latek, po kłótni z obsługą lokalu opuścił budynek, by po chwili wrócić z pojemnikiem zawierającym substancję łatwopalną, którą zaczął rozlewać w pobliżu wejścia do lokalu. Jego zachowanie natychmiast wzbudziło czujność właściciela, który zareagował błyskawicznie i powiadomił służby.
Mężczyzna zosta