
Powraca sprawa amerykańskiej wizy otrzymanej przez księcia Harrego. Decyzją sądu władze muszą upublicznić dokumentację dotyczącą młodszego syna brytyjskiego króla Karola III. Wątpliwości budzi kwestia burzliwej przeszłości księcia i stosowania przez niego narkotyków.
Książę, wiza i narkotyki
Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych musi ujawnić dokumentację imigracyjną dotyczącą księcia Harrego.
Młodszy syn króla Karola III od kilku lat mieszka w Kalifornii, gdzie wraz ze swoją żoną Meghan wychowują dwójkę dzieci – Archiego i Lilibet.
O opublikowanie dokumentacji wizowej księcia do sądu zwrócił się prawicowy think-tank Heritage Foundation. Organizacja zarzuca, iż we wniosku wizowym mogło dojść do kłamstwa.
Chodzi o kwestię używania narkotyków. W swojej książce książę przyznał się do stosowania w przeszłości między innymi kokainy i marihuany.
Według amerykańskiego prawa wizowego korzystanie z narkotyków, zarówno w tej chwili jak i w przeszłości, może być podstawą do odmowy uzyskania wizy.
Donald Trump o deportacji księcia
Czy jeżeli książę Harry zataił we wniosku wizowym swoją burzliwą przeszłość może grozić mu deportacja? jeżeli wierzyć Donaldowi Trumpowi książę może spać spokojnie.
Kilka tygodni temu amerykański prezydent odniósł się do kwestii ewentualnej deportacji księcia, atakując przy okazji jego żonę Meghan.
“Nie chcę tego robić. Zostawię go w spokoju. Ma wystarczająco dużo problemów ze swoją żoną. Jest okropna.” – powiedział Donald Trump.